Karol Strasburger wyznaje: Jestem gotowy na nową miłość

2015-07-20 4:00

Na te słowa wszystkie fanki Karola Strasburgera (68 l.) czekały prawie półtora roku. Po śmierci żony Ireny (+67 l.) prowadzący "Familiadę" wreszcie wyznał, że jest gotowy na miłość. - Wierzę, że znajdę miłość i znów będę szczęśliwy - wyznał szczerze znany aktor.

Karol Strasburger długi czas nie mógł pogodzić się ze śmiercią swojej żony Ireny. Gospodarz "Familiady" nie ukrywał, że jego życie straciło sens, a tęsknota za żoną była tak silna, że nawet nie patrzył na inne kobiety. Unikał ludzi i najchętniej spędzał wolny czas w samotności. Aż do teraz. Strasburger wreszcie otrząsnął się po stracie ukochanej i chce znowu się zakochać.

- Słowo, na które czekam... "kocham". Największym szczęściem jest je słyszeć, ale jeszcze większym jest móc powiedzieć je z pełnym przekonaniem - wyznał w wywiadzie dla "Twojego Stylu". - Wierzę, że znajdę miłość i znów będę szczęśliwy. Kobiecie nie przyznałbym się do dawnej miłości, którą wciąż noszę w sercu. Nie chciałbym jej zranić - dodał.

Ostatnio pan Karol często pokazywał się u boku swojej menedżerki Małgorzaty Weremczuk. To właśnie dzięki niej gwiazdor telewizji wreszcie odnalazł spokój. Aktor wielokrotnie podkreślał, że to właśnie Małgorzata po śmierci jego ukochanej żony pomagała mu w powrocie do pracy i wspierała go podczas imprez i spotkań z fanami.

To pewnie też dzięki niej Strasburger ma dziś siłę, by szukać drugiej połówki i szczęścia.

Zobacz: Tadeusz Drozda w sandałach i skarpetkach

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki