Kinga Rusin wspomina poród: chciałam tylko herbaty

2017-05-31 11:01

Kinga Rusin przyznała w Dzień Dobry TVN, że macierzyństwo ją zaskoczyło. Stwierdziła, że ciąża nie przygotowuje kobiety do macierzyństwa. Zobaczcie, jak wspomina swoje pierwsze chwile po porodzie.

Kinga Rusin

i

Autor: Instagram/Kinga Rusin

W czasie prowadzenia rozmowy w Dzień Dobry TVN Kinga Rusin odkryła rąbek tajemnicy na temat swojego macierzyństwa. Przyznała, że przez dziewięć miesięcy ciąży nie przygotowała się psychicznie na to, że zostanie mamą. Poród i to, co wydarzyło się później, bardzo ją zaskoczyło. Jej świat wywrócił się do góry nogami, a ona potrzebowała wsparcia.

Dziennikarka przyznała, że kobiety po porodzie potrzebują wsparcia w codziennych czynnościach: żeby ktoś ugotował, posprzątał, pomógł w domu. I podał tę przysłowiową szklankę herbaty.

"Dziewięć miesięcy nie przygotowuje kobiety do macierzyństwa, mnie to zaskoczyło. Najbardziej po urodzeniu dziecka potrzebowałam herbaty, a nie żeby ktoś mnie otaczał Bóg wie czym" - powiedziała Rusin.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki