- Ksiądz zaprosił mnie na swoje winogrona. Całkiem możliwe, że nie mnie jedyną - wyznaje artystka na łamach tygodnika "Wprost". - Był starym śmierdzącym człowiekiem, który wpychał mi jęzor do ust i gmerał mi w majtkach. Miałam dziesięć może jedenaście lat - dodaje Kora.
Piosenkarka o swoich bolesnych wspomnieniach napisała piosenkę "Zabawa w chowanego", która będzie miała premierę w czwartek.