Krystyna Janda mówi o zwolnieniu dyrektora teatru. To przestroga!

2017-07-26 16:13

Krystyna Janda podaje przykład do czego może doprowadzić proponowana przez PiS reforma systemu sądownictwa. Aktorka mówi o zwolnieniu dyrektora teatru.

Krystyna Janda

i

Autor: AKPA

Krystyna Janda w sprawy polityczne angażuje się od dawna. To właśnie ona stała się pośrednią inicjatorką tzw. "czarnego protestu" kobiet, który miał miejsce w październiku 2016 roku. Nic więc dziwnego, że i tym razem aktorka postanowiła zaangażować się w działania, mające na celu zatrzymać rządowe reformy. Krystyna Janda dołączyła do protestów wobec nowelizacji ustawy o sądownictwie, którą proponuje Prawo i Sprawiedliwość. Jak wygląda jej wkład w walkę o niezależe sądy?

Krystyna Janda mówi o zwolnieniu dyrektora teatru

Aby zobrazować obywatelom, że reforma sądownictwa dotknie ich bezpośrednio Krystyna Janda postanowiła dać przykład z własnej branży. Do czego mogą doprowadzić zmiany w ustawie o sądzie powszechnym zgłoszone przez PiS i podpisane przez prezydent Andrzeja Dudę? Oto przykład, który ma uzmysłowić Polakom, to co czeka ich po zmianach.

PILNE! Prezydent Duda PODPISAŁ ustawę o sądach powszechnych

- Do repertuaru teatru trafia spektakl kontrowersyjny. Nie podoba się on ani ministrowi kultury ani ministrowi sprawiedliwości. Dyrektor zostaje zwolniony. Sprawa trafia do sądu, ponieważ dyrektor się odwołuje, tłumaczy, że nie chodzi o jego kompetencje, chodzi o wolność słowa, o niezależność wypowiedzi artystycznej. Czy uważsz, że sędzia, który został nominowany będzie obiektywny? Czy myślisz, że stanie po stronie dyrektora i po stronie teatru? Zastanów się - apeluje do wyobraźni Polaków Janda.

Nagranie z wypowiedzią Jandy zostało umieszczone na stronie "Wolne sądy" na Facebooku. Podobne nagranie na tej samej stronie nagrała też Maja Ostaszewska.

ZOBACZ: Barbara Piwnik: Reforma spowolni działania sądów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany