"Mam się dobrze. Wypadek w Skierniewicach faktycznie miał miejsce, jednak ja nie prowadziłam auta ani też nie jechaliśmy na czerwonym świetle. Do zderzenia doszło z winy kierowcy drugiego samochodu poruszającego się przez skrzyżowanie w nieprawidłowy sposób. Wszyscy uczestnicy wypadku wyszli z kolizji bez poważnych obrażeń. Moje auto do kasacji. Ale to tylko auto" - napisała wokalistka w internecie.
Zobacz także: Justyna Steczkowska ukradła siostrze chłopaka!