Marcelina Zawadzka jakiś czas temu wzięła udział w sesji reklamowej marki produkującej bieliznę. Bardzo seksowne fotki spodobały się na pewno nie jednemu amatorowi kobiecych wdzięków. Niestety póki co, Marcelina nie ma zamiaru pójść o krok dalej i zrzucić z siebie fatałaszków przed obiektywem aparatu. Nie wzięłaby udziału w rozbieranej sesji nawet jeśli oferowałoby jej dużą gażę.
- Mam taki okres, nie wiem, ile czasu on potrwa, że się tego wstydzę. Jeśli miałabym przejść koło miejsca, gdzie są magazyny i widzieć siebie rozebraną, to nie. Nie wiem, jakie pieniądze musieliby mi zapłacić, żebym czuła się z tym dobrze. Chciałabym wyjść z tego stereotypu, że miss, blondynka, nie ma nic do powiedzenia i że się rozbierze. Nie chciałabym, aby ludzie oceniali mnie, kierując się tylko tym, jak wyglądam - wyznaje prezenterka Pytania na Śniadanie w rozmowie dla agencji Newseria. Szkoda. Na razie zostaje nam czekać i wspomóc się wyobraźnią.
Zobacz: Marcelina Zawadzka w seksownej bieliźnie na plaży [ZDJĘCIA]