Maria Peszek promuje swoją nową płytę "Wolę zostać opluta i skazana na obśmianie"

2016-03-22 11:03

Maria Peszek wydała ostatnio nową płytę. Krążek zatytułowany "Karabin" budził kontrowersje od początku. Jednak najwięcej "hejtów" posypało się po premierze teledysku do piosenki "Modern Holocaust". Jak piosenkarka komentuje całą sytuację?

maria peszek

i

Autor: PrintScreen TVN/ player.pl

Maria Peszek to piosenkarka, która świadomi wybrała trudniejszą karierę, niż niektóre jej koleżanki z branży. Nie wygląda jak plastikowa lalka, nie śpiewa banalnych piosenek i przede wszystkim komentuje bieżące wydarzenia, dziejące się w Polskim społeczeństwie w czasem okrutny, ale prawdziwy sposób. Niestety gorzka prawda o nas samych nie dociera do niektórych Polaków. Stąd fala "hejtu", która zalała ostatnio córkę Jana Peszka.

- Wszystkie najstraszliwsze zbrodnie wobec ludzkości zaczynały się od słów. Tragedia II wojny światowej, rzezi w Rwandzie czy w Jedwabnem zaczęły się od słów. Straszna moc słowa jest jak najbardziej prawdziwa. I to się nigdy nie skończyło - skomentowała internetową mowę nienawiści w rozmowie z Tomaszem Raczkiem w Tok FM.

- Nawet jeśli odbiór mojej sztuki jest niejednoznaczny, to ja mam psi obowiązek wypowiadać się w sposób adekwatny do wagi problemu. Wolę zostać opluta i skazana na obśmianie za grafomanię. Ale może wywoła to jakiś rodzaj drżenia i opamiętania. Biorę to na klatę - powiedziała Peszek.

A Wy co sądzicie?

Zobacz: Kuba Wojewódzki. Zaskakujące wyznania Marii Peszek i Rafała Królikowskiego o seksie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki