Nawet sama Maryla Rodowicz czyta komentarze na swój temat. I choć stara się nimi nie przejmować, czasem się nie da. - Staram się nie czytać komentarzy internautów. Czasem trafi się: „ty stara babo”, „spadaj”, „zrób miejsce młodszym” - to jest taki naczelny temat, że ja blokuję scenę dla młodych artystów. To nie jest bolesne, bo to jest nieprawda. Każdy może wziąć udzial w talent show, może zacząć śpiewać w internecie – to są teraz modne kariery. Ja na swoją pozycję pracowałam 45 lat - mówi Maryla w programie "Kobiecym okiem" Natalii Hołowni. A czy wy uważacie, że Maryla już się skończyła? Do tej pory jest jedną z kluczowych polskich gwiazd. Żaden sylwester plenerowy nie może odbyć się bez Maryli. Nie mówiąc już o prywatkach czy prywatnym podśpiewywaniu "Zielonego kamyka" wsiadając do pociągu.
Zobacz: Maryla Rodowicz: Zosia Ślotała mogłaby urodzić dziecko mojemu synowi
Czytaj: Maryla Rodowicz lubi być MOLESTOWANA: Podobało mi się!