Monika Kuszyńska: Nadzieje, ŻE WSTANĘ, są zawsze!

2011-09-09 18:00

Monika Kuszyńska (31 l.) choć poważne ucierpiała wskutek wypadku samochodowego, spowodowanego przez Roberta Jansona (46l.), nie poddała się i wróciła do pracy. Sparaliżowana od pasa w dół piosenkarka znowu zajmuje się muzyką, udziela się publicznie i jest pełna optymizmu.

Od momentu tragicznego wypadku zespołu Varius Manx minęło już pięć lat. Wokalistka przeszła długie leczenie i rehabilitację, ale czucia w nogach nie udało się jej odzyskać. Kuszyńska mimo niepełnosprawności, nie porzuciła swojej pasji do śpiewu. Nie odgrodziła się też od ludzi.

Monika wyszła za mąż za ukochanego, który wspierał ją w trudnych chwilach. Obecnie jest zmobilizowana do pracy, nagrywa nową płytę, nie obawia się publiczności. Artystka wciąż ma też nadzieje, że uda się jej kiedyś wstać z wózka inwalidzkiego.

- Były pytania, czy ja sama siebie potrafię zaakceptować. Do końca nigdy się to nie udaje, ale nadzieje, że wstanę, są zawsze. Medycyna i nasze ciało są niezbadane, cuda istnieją. Czekam na przełom w medycynie, który w każdej chwili może się przydarzyć - powiedziała w szczerym wywiadzie "Faktowi" Monika.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają