Muniek Staszczyk: JESTEM ZSZOKOWANY informacją o zatrzymaniu naszego basisty!

2011-08-31 20:30

Lider T.Love Muniek Staszczyk (48 l.), nie czekał długo ze swoim komentarzem w sprawie zatrzymania przez policję kolegi z zespołu. Muzyk jest zszokowany, że podejrzewa się Pawła N. o handel środkami odurzającymi.

Muniek stanął w obronie Pawła N. Nie wie, po co zjawił się w mieszkaniu dilera Włodzimierza S., ale jest pewien, że z nim nie współpracował.

- Włodzimierz S. nigdy w życiu nie był muzykiem zespołu T.Love. Nie wiem kim był ten człowiek. Chłopak czy facet o imieniu Włodzimierz nie grał w T.Love - powiedział w udzielonym dla Radia Zet wywiadzie Muniek.

- Paweł gra ze mną 20 lat i nigdy nie trudnił się procederem sprzedaży narkotyków. Jestem zszokowany informacją o zatrzymaniu naszego basisty. Znam faceta 20 lat, ale za jego życie nie odpowiadam, bo jesteśmy dorośli - zaznaczył Staszczyk w rozmowie z "Zetką".

Paweł N. miał problemy z alkoholem

Lider grupy T.Love w wywiadzie dodał, że jego kolega miał poważny problem z innym nałogiem. - Wymagał pomocy związanej z alkoholem, bo miał problemy. W zespole sobie pomagamy i takie trudne sprawy rozwiązujemy, żeby pomóc człowiekowi, ale skutki były różne - oznajmił Muniek.

Włodzimierzowi S. za posiadanie znacznej ilości środków odurzających grozi do 8 lat więzienia. Policja ustala czy Paweł N. pomagał w procederze handlu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają