Pawlicka kopiuje kurtkę Mariny, a oburzeni internauci ostro komentują: Można ją porównać do Hitlera

2016-02-06 15:00

Ból, strach, przerażenie... całe życie za kratami w oczekiwaniu na metalowy pręt, który wetknięty w odbyt zakończy życie. Tak wygląda życie futer Justyny Pawlickiej.

Futra (Justyna Pawlicka, Jutro będzie futro)

i

Autor: Facebook

Zwierzęta przeznaczone na futra hodowane są w strasznych warunkach. Większość ludzi z płaczem patrzyłaby na ich życie i nie założyłaby futra, żeby nie sponsorować biznesu... Niestety nie Justyna Pawlicka. Celebrytka marzy o karierze, a skoro nie może zaistnieć ani w modelingu, ani w show biznesie, nie wspominając już o branży naukowej, to próbuje zaistnieć na rynku rzeźniczym.

Może pomożecie w zakończeniu tego haniebnego dla ludzkości proceseru? LINK DO PETYCJI

Zwracanie uwagi na siebie i pozowanie z przerażonymi zwierzętami, które niebawem zostaną zabite wychodzi jej całkiem nieźle. Pamiętacie:

Pawlicka nie przejmuje się zwierzętami, wszystko przecież dla pieniędzy! Teraz promuje nową kolekcję inspirowaną kurtką Mariny Łuczenko (nawet tutaj nie potrafi być oryginalna i musi kopiować innych). Internauci nie pozostawiają na niej suchej nitki. - Ona robi coś o wiele gorszego. To ona tak naprawdę zabije te zwierzęta. To na jej rozkaz. Można śmiało ją porównać do Hitlera - pisze jeden z nich. Mocne słowa, ale... w końcu bez rynku zbytu Pawlicka musiałaby zamknąć biznes. Zatem ktoś te futra kupuje i z pewnością nie są to żołnierze III Rzeszy.

Premiera filmu o produkcji futer naturalnych Jutro będzie futro

Przypominamy: Bojkot Justyna Pawlicka FUTRA trwa! Zobacz, jak zabijane są lisy [OKRUTNE]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki