Przyjaciele nie mogą pogodzić się ze śmiercią Wodeckiego: Zbyszku, dlaczego zwlekałeś z operacją?

2017-05-29 7:00

Zbigniew Wodecki (+67 l.) zmarł tydzień temu, z czym nie mogą się pogodzić najbliżsi muzyka, przyjaciele i wierni fani. Muzyka była dla niego najważniejsza. Ważniejsza niż zdrowie. Jak zdradził nam przyjaciel artysty Krzysztof Krawczyk (71 l.), Wodecki przekładał operację. Miał mieć ją pół roku temu.

Zbigniew Wodecki dziś mógłby żyć? Operacja wszczepienia bajpasów, którą przeszedł na początku maja, miała odbyć się pół roku wcześniej. Jak zdradził nam Krzysztof Krawczyk, piosenkarz przekładał operację. - Podejrzewam, że on nie potrafił odmówić koncertów i się zapracowywał. Oprócz tego palił jak smok, grał genialnie na trąbce i stąd wzięła się rozedma płuc. O swojej chorobie wiedział już od dawna, i z tego, co wiem, to już pół roku temu miał mieć tę operację - zdradził nam Krawczyk. Ale dla Wodeckiego muzyka i koncertowanie były ważniejsze niż zdrowie.

- O nim się mówi, że mieszkał w samochodzie - wspominała Wodeckiego Alicja Majewska (69 l.) w wywiadzie. - Taką miał osobowość, że ciągle gdzieś gnał (.) nie potrafił nic nie robić. Stąd te ogromne liczby koncertów. Kochał to jak każdy - jak każdy z nas, ludzi estrady. Te kontakty z publicznością, ale też to uwielbienie - mówiła artystka.

- To był jego sposób na życie, a może nawet narkotyk - twierdził kompozytor Jan Kanty Pawluśkiewicz (75 l.). Im więcej występów, tym bardziej promieniał. To koiło jego psychofizyczność, mimo szalonego tempa - mówił.

Niestety, Zbigniew Wodecki przeliczył się z siłami. Trzy dni po operacji wszczepienia bajpasów niespodziewanie doznał rozległego udaru mózgu. Mimo starań lekarzy udar dokonał nieodwracalnych obrażeń. Artysta odszedł 22 maja w wieku 67 lat. We wtorek, o godzinie 12 w bazylice Mariackiej w Krakowie rodzina, przyjaciele i fani pożegnają wielkiego artystę. O godz. 14 rozpocznie się ceremonia na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

Zobacz: Krzysztof Krawczyk: Wodecki był bardziej potrzebny Panu Bogu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki