Violetta Villas CHCIAŁA ZABIĆ narzeczonego! Szczere wyznanie Bohdana Gadomskiego

2014-08-13 17:27

Violetta Villas niewątpliwie była gwiazdą z ogromnym temperamentem. Potrafiła oczarować ludzi głosem i uśmiechem, ale jeśli coś nie szło po jej myśli potrafiła stać się agresywna! Na własnej skórze doświadczył tego Bohdan Gadomski, dziennikarz muzyczny, któremu Villas proponowała nawet małżeństwo.

Violetta Villas była idolka dziennikarza niemal od zawsze, Gadomski był nią zafascynowany od dziecka. Postanowił napisać o niej artykuł pełen pochwał i zachwytów. Teks został opublikowany w czasopiśmie „Synkopa” i jakimś cudem trafił w ręce samej Villas. Później wszystko działo się błyskawicznie, a dziennikarz umówił się z gwiazdą na wywiad: „Powiedziała mi, że kiedy czytała mój tekst, to płakała. To było moją przepustką do niej. Dostąpiłem zaszczytu odwiedzenia jej w zakratowanej willi w Magdalence” wspomina Gadomski w rozmowie z onet.pl.

Villas w napadzie słości rzuciła popielniczką w narzeczonego! Omal go nie zabiła

Jakież było jego zaskoczenie, gdy Violetta Villas w czasie jednej z długich rozmów zaproponował mu... małżeństwo! Nie był to jej zdaniem chwilowy kaprys, a decyzje podjęła po proroczym śnie: „Zadzwoniła do mojej mamy i powiedziała, że miała proroczy sen, w tym śnie była wysoka drabina, na jej szczycie stałem ja, a ona wchodziła po tej drabinie. "Zrozumiałam, że jesteśmy sobie przeznaczeni" miała powiedzieć piosenkarka, opowiada dziennikarz.

Czytaj: Tymon Tymański ZNIEWAŻYŁ GODŁO, obraził ŻYDÓW i sanktuarium w LICHENIU!

Bohdan Gadomski nie przypuszczał jednak, że Villas ma problemy ze sobą. Gdyby o tym wiedział nie zadałby jej pytania, które w piosenkarce wzbudziło ogromna złość! Jakby strzelił w nią piorun! O mały włos i to dosłownie Gadomski mógł zostać zabity przez Villas: „Nie wiedziałem, że ona jest chora psychicznie – dowiedziałem się dopiero później, że ma wybuchy agresji i napady złości. Najpierw rzuciła we mnie filiżanką, a później chwyciła gigantyczną popielniczkę, i gdybym się nie uchylił, to byłbym zabity. To spowodowało, że zaręczyny zostały zerwane” zdradził mrożące krew w żyłach szczegóły znajomość z Villas. Dobrze, że przed uderzeniem, a w konsekwencji śmiertelnym ciosem uratował go refleks!

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki