Wideo
Pogoda
Quizy
- To prawda, ale polskie władze odpuściły koncernom bardziej niż inni. Cała UE traci około 500 mld zł. Kwota przypadająca na nas to 10 proc. A przecież nasz PKB to niecałe 3 proc. całości.
- Odpuściły, choć magnesem do inwestycji w Polsce i tak były niskie koszty pracy. Dziś, mając tę wiedzę, można to już przyznać. Pytanie, czy równie łatwo polscy politycy mogliby to stwierdzić 10-15 lat temu. To pytanie muszę pozostawić otwarte. Można się porównać np. ze Słowacją, która odpuszczała inwestorom zagranicznym jeszcze bardziej. Słowacja startowała z niższego pułapu niż my, a dziś Słowacy zarabiają lepiej niż Polacy.
- Przykład Węgier...
- Właśnie, dobrze, że pan to wspomina. On z kolei powinien Polakom i Słowakom dać do myślenia, że przyciśnięcie koncernów może się opłacić. Na początku rządów Orbána, kiedy zaczął przyciskać koncerny, cała Unia Europejska straszyła, że inwestorzy się z Węgier wycofają. Okazało się to nieprawdą, bo inne kwestie były już do inwestycji zachęcające. Zainwestował tam niedawno Mercedes. Można było z tym walczyć! Choć przed laty politycy nie byli w stanie zaryzykować.
- Dziś będą w stanie?
- Po tych doświadczeniach absolutnie nie powinni się bać. Te głosy pojawiały się już wcześniej.
- Kiedy Klub Jagielloński ogłosił bardzo ostrożnie, że koncerny unikają podatków w skali ok. 10 mld zł rocznie, podniosły się głosy, że to jakieś "PiS-owskie gadanie".
- Te 10 mld zł wynikało z metodologii. Oni porównywali to z USA. Ile wyniosłaby ta kwota w Polsce, gdybyśmy mieli tak jak w Stanach.
- I według Komisji Europejskiej w Polsce jest prawie pięć razy gorzej niż w Stanach.
- I u nas nie była to nawet sprawa lobbingu, który na pewno występował, ale chyba odpuszczenia. Znacznie łatwiej państwu uderzać kontrolami w mniejsze firmy polskie niż w wielkie korporacje. Małe firmy mają mniejsze szanse uniknąć kar, wygrać w sądach niż zagraniczne koncerny. Do tego dochodzi też wspomniany strach przed ucieczką inwestorów. Tymczasem gdyby koncerny nie oszukiwały, to dług publiczny w skali świata przestałby być problemem.
