Dziś minęła 73. rocznica tragicznej śmierci poety - powstańca Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Jego sylwetkę na łamach sobotniego "Super Expressu" przedstawi Adrian Zandberg. W swoim felietonie nawiąże też do marszu zorganizowanego przez ONR, który 1 sierpnia przeszedł ulicami Warszawy. - 4 sierpnia 1944 roku. Na posterunku powstańczym obok placu Teatralnego od niemieckiej kuli ginie młody "lewak". Chłopak już w liceum działał w Organizacji Młodzieży Socjalistycznej "Spartakus". (...) Ten "lewak" to poeta powstaniec Krzysztof Kamil Baczyński. 73 lata później na ulicy Miodowej - tuż obok miejsca, gdzie zginął Baczyński - płoną race, a ONR wrzeszczy "znajdzie się kij na lewacki ryj". Teoretycznie to przemarsz ku czci bohaterów powstania. W praktyce - demonstracja nienawiści do "lewaków". Pewnie nawet nie wiedzą, że w szeregach AK walczyły tysiące "czerwonych"
Co jeszcze napisał Adrian Zandberg? CAŁY FELIETON już jutro w "Super Expressie" i na SE.pl. Zapraszamy!
Zobacz: Komisja Europejska wszczęła postępowanie wobec Polski. Jest odpowiedź polskiego MSZ
Czytaj: MSZ odpowiedziało Komisji Europejskiej
Sprawdź: Wojna Waszczykowskiego z prezydentem Andrzejem Dudą. O co poszło?