Andrzej Misiołek

i

Autor: Facebook/PrintScreen

Andrzej Misiołek: Nie angażować zewnętrznych sił do wewnętrznej walki

2017-08-30 4:00

Senator Platformy Obywatelskiej, Andrzej Misiołek, w rozmowie z Mirosławem Skowronem.

"Super Express": - Wraz z senatorem Leszkiem Piechotą, jako dwóch śląskich senatorów Platformy, wydaliście oświadczenie, w którym zdecydowanie odcięliście się od słów, które wypowiedział w wywiadzie dla "Die Zeit" wiceprzewodniczący PO Borys Budka. Stwierdziliście: Polak, poseł RP, wiceprzewodniczący największej partii opozycyjnej, osoba publiczna, w zagranicznej prasie domagał się od Unii Europejskiej i państw ją tworzących podejmowania działań restrykcyjnych wobec naszej Ojczyzny.

Andrzej Misiołek: - Nie chcę podgrzewać dodatkowo sytuacji, wyraziliśmy się w naszym oświadczeniu jasno. Rolą opozycji powinno być przekonywanie Polaków do swoich racji, a nie angażowanie jakichkolwiek sił zewnętrznych do wewnętrznej walki politycznej. Pan poseł Budka jest ze Śląska, my też jesteśmy ze Śląska. Mamy wyborców, którzy żądali od nas, żebyśmy ustosunkowali się do wywiadu posła Budki dla "Die Zeit".

- Wyborcom wywiad nie przypadł do gustu?

- Mieliśmy sygnał, że powinniśmy zająć stanowisko w tej sprawie. Polityk ze Śląska mówiący takie rzeczy w niemieckiej gazecie to bardzo drażliwa kwestia i powinno się mieć tego świadomość. Jest presja wyborców, by nie dawać opozycji pretekstów do wykorzystywania takich sytuacji, to zupełnie niepotrzebne.

- Nie jest tak, że obecna opozycja nieco się pogubiła i weszła w pułapkę bycia czymś, co sami liderzy PO nazwali "opozycją totalną"? Czy opcja "ulica i zagranica" powinna być kontynuowana, czy pańskim zdaniem powinno się od tego odejść?

- To oczywiście będzie decyzja statutowych władz Platformy i klubu parlamentarnego. Moje zdanie w tej kwestii oczywiście niczego tu nie zmieni i jako członek Platformy dostosuję się do przedyskutowanej wewnętrznie strategii.

- W stanowisku wyczułem jednak jakiś żal, że jest jakiś brak merytorycznej strony opozycji.

- Nie będę ukrywał, że wśród wyborców, i to w różnych grupach społecznych, jest duże oczekiwanie, że PO przedstawi merytoryczne wizje, a nie będzie się ograniczać do sporu politycznego. I nie chcę być przesadnie krytyczny. Myślę, że w Platformie na szczęście ta merytoryczna dyskusja już się toczy i na szczęście w najbliższym czasie się przebije. Pracujemy w regionie merytorycznie nad wieloma rzeczami, władze samorządowe związane z Platformą zmieniają rzeczywistość na lepsze.

- Ma pan za sobą przeszłość w UPR, jak rozumiem należy do bardziej konserwatywnego skrzydła Platformy. Jakby pan odpowiedział na pytanie, dlaczego PO oddała władzę PiS?

- To jest kwestia na zupełnie inną dyskusję i nie ma takiej jednej, prostej odpowiedzi. Wiele czynników, tak na zewnątrz, jak wewnątrz Platformy złożyło się na dzisiejszą sytuację i nie da się tego wyjaśnić bez głębszej analizy.

- Czy po tym stanowisku wiceprzewodniczący Platformy Borys Budka odniósł się do waszego oświadczenia i krytyki, którą w nim wyraziliście?

- Nie, do tej pory nie mieliśmy z nim kontaktu i nie znamy jego opinii na ten temat.

ZOBACZ: Beata Szydło głosowała za uchyleniem sankcji za niepłacenie podatków

PRZECZYTAJ: Rozłam w partii Schetyny? Senatorowie PO krytykują posła Budkę

POLECAMY: Wałęsa chce pójść na WOJNĘ z "Solidarnością"?