Bolesław Piecha: Boję się o pacjentów

2017-06-24 4:00

Były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha komentuje pomysł Konstantego Radziwiłła o płatnym leczeniu w szpitalach: - Szpitale mogą ulec pokusie, jakiej dziś ulegają niektóre gabinety. Że pacjentowi da się wybór: albo czeka pan w kolejce, albo przyjdzie dziś po 16. Ale wtedy musi pan zapłacić. Jednak w przypadku leczenia szpitalnego takie dzielenie nie powinno mieć miejsca.

Super Express": - Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł przedstawił projekt wprowadzenia częściowej odpłatności za usługi medyczne. Projekt ten został przez premier Beatę Szydło skierowany do ministerstwa w celu dopracowania. Jak pan ocenia jednak sam pomysł?

Bolesław Piecha: - Uściślając, chodzi nie tyle o częściową odpłatność, ale wprowadzenie komercyjnych świadczeń zdrowotnych w szpitalach, które funkcjonują w sieci oraz w NFZ. Nie jestem zwolennikiem tego typu rozwiązań.

- Dlaczego?

- Mogą prowadzić do dzielenia pacjentów. Szpitale mogą ulec pokusie, jakiej dziś ulegają niektóre gabinety. Że pacjentowi da się wybór: albo czeka pan w kolejce, albo przyjdzie dziś po 16. Ale wtedy musi pan zapłacić. Jednak w przypadku leczenia szpitalnego takie dzielenie nie powinno mieć miejsca.

- Skoro tak, to czemu minister przedstawił tego typu projekt?

- Wydaje się, że po pierwsze, wynika to z mizerii, jaka jest w polskich szpitalach i ochronie zdrowia, mówiąc krótko, braku środków. Stąd też jest to jakiś pomysł na załatanie dziur finansowych. Po drugie, minister Radziwiłł zawsze mocno ulegał środowisku lekarskiemu, które jest mocno skomercjalizowane. I ja to nawet rozumiem. Jednak minister zdrowia nie powinien w pierwszej kolejności brać pod uwagę interesu lekarzy. Powiem więcej, nie powinien w pierwszej kolejności zajmować się kondycją finansową szpitali. Na pierwszym miejscu powinien być pacjent. Przy odpłatności za leczenie boję się o pacjenta.

Zobacz: TOMASZ WALCZAK VIDEOBLOG: Skok na kasę