Janusz Korwin-Mikke dla Super Expressu: Zatapiać?!

2015-08-11 4:00

Problemy z imigrantami mają takie państwa jak: Francja, Włochy, Grecja, Malta, Hiszpania, Chorwacja. Tam są ich setki tysięcy. Tymczasem histeria narasta w Polsce. Narasta - bo problem rzeczywiście jest. Sam tę histerię nakręcam - bo musimy być gotowi do stawienia czoła temu problemowi. Jednak, na litość boską, nie wymaga to podejmowania natychmiast środków drastycznych.

Kto się na gorącym sparzył, ten na zimne dmucha - mówi przysłowie. Jego prawdziwość widzimy dziś. Na przykładzie imigrantów.

Problemy z imigrantami mają takie państwa jak: Francja, Włochy, Grecja, Malta, Hiszpania, Chorwacja. Tam są ich setki tysięcy. Tymczasem histeria narasta w Polsce.

Narasta - bo problem rzeczywiście jest. Sam tę histerię nakręcam - bo musimy być gotowi do stawienia czoła temu problemowi. Jednak, na litość boską, nie wymaga to podejmowania natychmiast środków drastycznych.

Tymczasem to właśnie w Polsce p. prof.Bogusław Wolniewicz grzmi: "Nie ratować! Przeciwnie: statki z tak zwanymi imigrantami zatapiać!". Cóż - pan profesor jest narodowym marksistą, a zwolennicy śp. Karola Marksa nie takie rzeczy robili. Jednak mój kolega z Parlamentu Europejskiego p. Marek Jurek pisze też otwarcie: "Trzeba zbombardować i zatopić w portach afrykańskich statki przewożące imigrantów"!

Czyli kraje europejskie (nie: "Unia"; Unia nie ma ani jednego żołnierza!!) miałyby ostrzeliwać statki i zatapiać statki stacjonujące w państwach neutralnych. Co potwierdza moją tezę, że odkąd tow. Adolf Hitler zaczął napadać na kraje bez wypowiedzenia wojny - żyjemy w absolutnej dziczy. Doszło przecież do sytuacji, w której samoloty USA bombardowały Belgrad i inne miasta - a w USA urzędował, jak gdyby nigdy nic, ambasador Serbii!!

Wszystkie wypracowane przez stulecia reguły leżą dziś w gruzach. Moralność również. Nie są już ważne żadne "zasady" - liczy się tylko korzyść. Przypominam przy okazji, że kol. Marek Jurek jest działaczem chrześcijańskim, ultrakatolickim. To świadczy o rozmiarach histerii.

Tymczasem Polska nie ma żadnego problemu. Gdy trzy lata temu Amerykanie zdestabilizowali Afrykę Północną, pierwsza fala uchodźców też zalała te same plaże. I wtedy "rząd" polski, pod naciskiem, zgodził się przyjąć 6 (słownie: sześciu) immigrantów. Tyle że na drugi dzień wszyscy zgodnie oświadczyli, że do Polski nie przyjadą, bo u nas zasiłki za małe.

Więc rozwiązanie jest proste: NIE DAWAĆ ŻADNYCH ZASIŁKÓW. I po problemie. Ci, którzy chcą uczciwie pracować - niech przyjeżdżają: potęga Ameryki w XIX wieku powstała dzięki ciężko i uczciwie pracującym imigrantom. Ale oni nie otrzymywali żadnych zasiłków.

Nieszczęście polega na tym, że Bruksela daje nam pieniądze: na każdego imigranta dają nam 6000 zł miesięcznie. Co gorsze: każą ich umieszczać w gettach. Rzecz jasna nudząca się tam młodzież zacznie natychmiast bić się z okolicznymi bezrobotnymi, wściekłymi, że tamci żyją za darmo - i zrobi się problem. By pozbyć się problemu, należałoby więc zbombardować nie porty w Afryce - lecz budynki Unii Europejskiej w Brukseli!

Nowy sondaż: Gigantyczny skok Zjednoczonej Lewicy! Pokonała Kukiza