Joanna Mucha

i

Autor: Eastnews Joanna Mucha

Mucha o Dornie i Napieralskim: Musimy maksymalizować głosy. Tylko na SE.pl

2015-09-03 12:16

Platforma Obywatelska "przytuliła" Ludwika Dorna i Grzegorza Napieralskiego. Co na ten temat mówi Joanna Mucha, posłanka PO i rzecznik kampanii partii? Tylko w "Super Expressie".

"Super Express": - Z kierownictwa tego "strasznego" rządu Jarosława Kaczyńskiego, którym nieustannie straszycie, brakuje wam już tylko Andrzeja Leppera. Bo nie żyje. Wicepremierzy Dorn i Giertych już są z Platformą. Złożycie ofertę samemu Kaczyńskiemu?

Joanna Mucha: - Nieprawda, z list PO startuje tylko Ludwik Dorn. Rozumiem, że odnosi się pan do Romana Giertycha. On nie ma naszego poparcia, startuje samodzielnie. Nie mamy z nim nic wspólnego.

- De facto poparliście go, nie wystawiając mu kontrkandydata, żeby mógł się wślizgnąć do Senatu.

- Nie wystawiliśmy, bo trudno byłoby namówić któregokolwiek z naszych kandydatów na przegraną walkę. Roman Giertych jest rozpoznawalny...

- Oj, jest...

- I widać, że robi dużą kampanię wyborczą. Nasz kandydat Łukasz Abgarowicz uznał, że lepiej będzie wystartować do Sejmu. To dobra decyzja, bo musimy maksymalizować nasz wynik wyborczy. Nie ma miejsca na to, żeby tracić głosy.

- Stefan Niesiołowski znajdzie się na listach PO?

- Oczywiście, że tak.

- Po tym, gdy Ludwik Dorn odszedł z PiS, poseł Niesiołowski ostrzegał, że: "jeżeli Dorn kiedykolwiek będzie starał się wejść do Platformy, to on położy się w drzwiach jak Rejtan i będzie protestował".

- Najwyraźniej udało się go przekonać, żeby zrezygnował z tak spektakularnych gestów.

- Dlaczego wolicie Dorna i Napieralskiego od Pawła Zalewskiego, który był uznawany za świetnego europosła?

- To decyzja samego Pawła Zalewskiego. Otrzymał dobrą propozycję i uznał, że woli spektakl w postaci długiego rozstawania się z Platformą.

- Rozstawania? Wyrzucicie go?

- Mówię o jego nastawieniu, a nie naszych planach. Miał naprawdę wysoką pozycję na listach PO.

- Niższą niż Michał Kamiński. Pani nie poczułaby się na jego miejscu dziwnie?

- Michał Kamiński mocno i rzetelnie pracuje na rzecz Platformy. Wtedy, gdy jeszcze nie był z nami związany, było też widać zachodzącą w nim metamorfozę. Rozumiem niepokój wielu osób, bo ta metamorfoza jest głęboka, ale widzę, że jest szczera.

- Gdyby kilka lat temu ktoś pani powiedział, że będzie w jednym klubie parlamentarnym z Kamińskim, Dornem i Giertychem, to co by pani powiedziała?

- Nie spodziewam się, żeby Roman Giertych był w naszym klubie...

- Ja się spodziewam, ale co by pani wtedy powiedziała?

- Bardzo wcześnie w polityce nauczyłam się, że jest ona nieprzewidywalna. Czy ktokolwiek mógłby się spodziewać, że Zbigniew Ziobro będzie tworzył partię konkurencyjną wobec Jarosława Kaczyńskiego, a później do niego wróci?

Sprawdź: Szokujące nazwiska na listach wyborczych PO: Dorn i Napieralski wystartują z ramienia Platformy

Nasi Partnerzy polecają