Konrad Piasecki: Po owocach ich poznacie

"Super Express": - Minister Mariusz Kamiński zapowiedział kontrolę 66 spółek Skarbu Państwa. Czy pańskim zdaniem ludzie ministra Dawida Jackiewicza mogą się czuć zagrożeni?

Konrad Piasecki: - Na razie sytuacja wygląda następująco: minister Jackiewicz według pani premier nie poleciał za to, co się dzieje w spółkach Skarbu Państwa. Tylko za to, że był dobrym ministrem, który przygotował świetny harmonogram likwidacji resortu skarbu. Mam wrażenie, że to wszystko wygląda na tykającą bombę zegarową. No chyba, że jakoś się to wszystko rozwieje i nic z tego nie będzie. Sądząc po rozmowach, które przeprowadzam, stawiam na pierwszą opcję.

- Działania ministra Kamińskiego odbierane są przez wielu jak wojenki między frakcjami PiS. Przypuszcza się, że były szef CBA nie przepada za środowiskiem Ziobry czy Jackiewicza.

- Po owocach ich poznacie. Wolałbym niczego nie spekulować. Jeśli się okaże, że nie ma to związku z wewnętrznymi gierkami partyjnymi, to chwała Kamińskiemu za to, co zrobi. Natomiast jeśli te działania będą skutkiem wojenek w partii, to trzeba wyrazić zaniepokojenie całą tą sytuacją. Z moich rozmów wynika, że w spółkach Skarbu Państwa dzieją się złe rzeczy. Służby powinny się tym zainteresować. Jeśli się zainteresują, to powinny bezwzględnie wypalać rozżarzonym żelazem wszystko, co się tam dzieje. Partii rządzącej to pomoże, na pewno nie zaszkodzi.

- Czy dymisję ministra Dawida Jackiewicza PiS będzie potrafił przekuć w sukces?

- Teraz PiS jest ewidentnie w defensywie. Wszystko, co się dzieje wokół spółek Skarbu Państwa czy rzecznika MON, sprawia, że PiS potrzebuje punktu zwrotnego, dzięki któremu partia rządząca dostrzeże słabości własnego obozu politycznego. Dymisję Jackiewicza da się przekuć w sukces, tylko trzeba to zrobić szybko, profesjonalnie i uczciwie. Wyborcy będą w stanie to kupić.

- Pojawiły się domysły, że Platforma Obywatelska powinna się bać kontroli służb w spółkach Skarbu Państwa.

- Plotki sugerują, że jeśli CBA twardo wejdzie do spółek i zacznie się im przyglądać, to znajdzie grzechy PiS i PO. Jednak mieliśmy raport otwarcia, w którym pewne rzeczy na temat spółek Skarbu Państwa zostały powiedziane. Natomiast w żaden sposób nie przekuło się to w spektakularne działania prokuratury i sądów. Rzeczy, o których mówił Jackiewicz, według niego kwalifikowały się do prokuratury. Minister Ziobro nic nie zrobił spektakularnego w tej sprawie. Może to nie były rzeczy straszne i trzeba poczekać.

Zobacz: Marek Król: Pies pirotechnika