Wideo
Pogoda
Quizy
Zgłosiła się do mnie kobieta,która nie ma środków do życia, jest w zaawansowanej ciąży, mąż zostawił ją z długami.Mężczyzna ten obecnie przebywa w Moskwie, z nową kochanką...
Takich spraw niestety jest coraz więcej. Naprawdę, staram się pomagać tym paniom bez opłat. Dla nich jestem ostatnią deską ratunku.
Oczywiście sprawa komplikuje się, gdy ojciec ich dziecka bądź dzieci pochodzi z krajów arabskich. Wtedy szanse na odzyskanie zaległych alimentów są praktycznie znikome.
Zapytacie, czy te kobiety nie spodziewały się, że coś takiego może je spotkać? Oczywiście, wchodząc w związek, potrzebna jest odrobina rozsądku, ale i zaufania. Gdyby tego nie było, nie byłoby małżeństw, nie rodziłyby się dzieci.
Najgorsze jest jednak to, że porzucone kobiety nie maja środków do życia i są w ciężkiej sytuacji materialnej. A ich partnerzy? Z doświadczenia wiem, że zazwyczaj niczego im nie brakuje i w wielu przypadkach stać ich na alimenty. Smutne jest to, że dopiero moja interwencja sprawia, że już nie uchylają się od płacenia zasądzonych alimentów.
