Leszek Miller

i

Autor: Piotr Kowalczyk

Leszek Miller komentuje: Turcy w Petersburgu

2016-08-10 11:41

Niedługo przed puczem w Turcji szef Rady Europejskiej Donald Tusk nazywał prezydenta tego kraju swoim przyjacielem i radził mu, aby miał grubszą skórę wobec krytyki mediów. Witold Waszczykowski deklarował z kolei, że Polska widzi Turcję jako członka Unii Europejskiej i jest zainteresowana szybkim zniesieniem wiz.

Deklaracje poparcia dla prezydenta Erdogana i wyrazy zadowolenia z polsko-tureckiej współpracy płynęły w sytuacji niewyjaśnionych zabójstw liderów opozycji, wymiaru sprawiedliwości pozbawionego niezależności, nieprzestrzegania praw kobiet oraz dziennikarzy przebywających w więzieniach. W ciągu kilku ostatnich lat w Turcji zostało wszczętych około dwóch tysięcy spraw karnych przeciwko osobom, które zostały oskarżone o obrazę głowy państwa. Dzień po wizycie Tuska w Ankarze, kiedy to namawiał Erdogana do większej tolerancji wobec mediów, została aresztowana holenderska dziennikarka w związku z krytycznymi wpisami na Twitterze.Erdogan słusznie zakładał, że liderzy europejscy szamocący się z wywołanym przez siebie problemem rosnącej fali imigrantów zamkną oczy na jego politykę. Miał w zanadrzu jeszcze jeden silny argument, który bardzo się podobał. Ciężki kryzys w stosunkach z Rosją. Po zestrzeleniu przez tureckie myśliwce rosyjskiego bombowca relacje między Moskwą i Ankarą stały się wręcz wrogie. Putin wskazywał na odpowiedzialność Turków za tragiczne konsekwencje konfliktu dla wzajemnych stosunków, a Erdogan nie pozostawał mu dłużny.


Ale to już było. Wczoraj w Petersburgu obydwaj politycy wymieniali uśmiechy i debatowali o wspólnych projektach. Wcześniej turecki wicepremier oznajmił, że pilot, który zestrzelił rosyjski samolot, uczynił to „z własnej inicjatywy”. Po spotkaniu politycy oświadczyli, że w stosunkach turecko-rosyjskich zostanie otwarta nowa karta, obejmująca współpracę wojskową, gospodarczą i kulturalną. Erdogan wyraził wdzięczność dla Władimira Putina za propozycję wsparcia, złożoną zaraz po nieudanym zamachu stanu 15 lipca. Nazwał przy tym rosyjskiego przywódcę swoim przyjacielem i najważniejszym graczem w syryjskim procesie pokojowym. No i co teraz powiedzą Tusk, Waszczykowski i plejada zachodnich polityków, którzy chwalili Erdogana za jego antyrosyjski kurs? Co powiedzą wzmocnieni przyjaźnią z Putinem Turcy już wiemy. „Spier..., niewierny” – napisał główny doradca Erdogana do kanclerza Austrii za jego uwagę, że Unia Europejska powinna zerwać rozmowy akcesyjne z Turcją. I co teraz zrobi kanclerz Austrii? Co uczynił Gustaw Holoubek w podobnej sytuacji, wiemy z anegdoty. Do SPATiF-u przychodzi podpity Jan Himilsbach i od samego progu krzyczy: „Inteligencja, wypier…!”. Na te słowa, z właściwą sobie dystynkcją unosi głowę znad talerza Holoubek i głośno zwraca się do wszystkich obecnych: „Nie wiem, jak państwo, ale ja wypier…”.