Leszek Miller: Zmartwienia

2014-03-19 3:00

Premier Tusk powiedział, że jest "rozczarowany tym, co w ostatnich dniach premier Miller mówi w odniesieniu do Ukrainy. Solidarność w tej kwestii jest nie tyle rządowi potrzebna, co Polsce". Mówił też, że zachowuję się, jakby to, co robi Rosja, nie miało specjalnego znaczenia dla Polski. "Jako obywatel cieszę się, że ani Kaczyński, ani Miller nie decydują o stosunkach z Rosją" (Radio TOK FM).

Jeśli premier jest rozczarowany moimi słowami, to co powie o słowach posła do europarlamentu Pawła Kowala: "Niektórzy pakują Polskę w rolę głównego kraju, który walczy o sankcje przeciwko Rosji, których, z góry wiadomo, nie będzie. Wychodzimy na świrów, którzy na końcu rozbiją sobie nos o ścianę".

Od wielu tygodni obywatele widzą, że król jest nagi. Żadnymi insynuacjami premier nie zasłoni porażek, jakie ponosi w związku z Ukrainą. Co jest głównym przesłaniem polityki zagranicznej, które rząd codziennie wtłacza nam do głów? Uzyskanie wspólnej, twardej postawy wobec Rosji i zastosowanie daleko idących sankcji gospodarczych. Co z tego wyszło: kanclerz Merkel zlekceważyła sztandarowy projekt rządu, by UE wspólnie kupowała gaz w Rosji, co pozbawiłoby ją oręża w międzynarodowej polityce, czyli różnicowania cen i wielkości dostaw gazu do poszczególnych krajów… Gdy on to mówił, wiedziała, że niemiecki koncern RWE za 5,1 mld euro sprzedał rosyjskiemu Alfa Group swoje prawa do poszukiwania i eksploatacji ropy i gazu w Europie, na Bliskim Wschodzie, w Afryce i… na Podkarpaciu. W zamian za udziały w rosyjskich złożach gazu Gazprom przejmie też znaczną część niemieckich gazociągów i magazynów. Niemcy stają się zatem krajem tranzytowym. Rosjanie będą mogli sprzedawać swój gaz bezpośrednio do Francji, Holandii, a w przyszłości Wielkiej Brytanii.

Zobacz: Leszek Miller: Czujni, zwarci, gotowi

Rosyjski Rosnieft zostanie wkrótce największym akcjonariuszem włoskiego koncernu Pirelli i będzie nim zarządzać wraz z włoskimi inwestorami. Wśród nich jest bank UniCredit, główny udziałowiec Pekao SA. Dwa dni przed referendum na Krymie włoska firma Saipem, budująca m.in. gazoport w Świnoujściu za 2 mld euro, podpisała kontrakt z konsorcjum pod wodzą Gazpromu na ułożenie 1 z 4 nitek gazociągu South Stream.

Ubiegający się o urząd prezydenta premier Słowacji Robert Fico powiedział, że jest sceptyczny wobec gotowości UE do udzielenia Ukrainie wszelkich pożyczek. Powiedział wprost, że Słowacji nie stać obecnie na pomoc finansową Ukrainie. Premier Węgier Viktor Orban ogłosił, że Węgry nie są stroną konfliktu. Premier Czech Bohuslav Sobotka oświadczył, że Czechy mają interesy ekonomiczne w Rosji, na Ukrainie i na innych wschodnich rynkach, a zatem sankcje gospodarcze wobec Rosji spowodowałyby problemy dla czeskiego rynku pracy. Czechy nie są tym zainteresowane.

Tak oto po wielu tygodniach machania szabelką sankcje, o które Polska tak zawzięcie walczyła, objęły 21 drugorzędnych osób. Premier Tusk powiedział w TOK FM, że jako obywatel cieszy się, że nie decyduje o polskiej polityce wschodniej. Tusk też nie decyduje. Decyzje zapadają w Berlinie i Waszyngtonie. A Tusk jest ich rzecznikiem prasowym.

Nasi Partnerzy polecają