Marek Król: Honor nie szmata

2017-09-25 4:00

Wiara czyni cuda. Toteż kiedy na początku III RP prof. Adam Strzembosz deklarował, pełen wiary, że środowisko sędziowskie samo oczyści się z ludzi niegodnych, wtedy zdarzył się cud. Zamiast samooczyszczenia nastąpił cud samorozgrzeszenia. Zapanował wręcz dyktat abolicji wobec tych sędziów, którzy w PRL postępowali karygodnie.

Profesor Strzembosz urodzony w połowie II Rzeczpospolitej być może wierzył, że tamte zasady moralne zostały przeniesione do III RP. Istotę tych zasad wyraził w słynnym przemówieniu Józef Beck: "Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor". Honor jest dziś dobrem luksusowym i niedostępnym tzw. elitom. Skąd więc ta wiara prof. Strzembosza, że tak jak niegdyś sądy cechowe wykluczały partaczy ze swego grona, tak stan sędziowski oczyści się z ludzi niegodnych. Dziś im wyższe stanowisko, pozycja społeczna, tym szybszy zanik poczucia honoru i przyzwoitości. Profesor Hanna Gronkiewicz-Waltz, negatywny bohater złodziejskiej reprywatyzacji, ignorująca komisję weryfikacyjną, to anarchistka bez honoru i przyzwoitości. Jest wykładowcą prawa na Uniwersytecie Warszawskim, więc daje fatalny przykład wszystkim obywatelom, w tym swoim studentom. Każda uczelnia na Zachodzie, by nie narazić na szwank swojego prestiżu, natychmiast zawiesiłaby wykłady takiej osoby. W Polsce nie tylko w sądach, ale i na uniwersytetach takie procedury wykluczania nie występują. Przyczyną tego stanu rzeczy jest ciągle jeszcze dominująca lumpenelita III RP, jak nazwała tę kamarylę prof. Anna Pawełczyńska. A lumpenelita gotowa jest zapłacić każdą cenę, aby utrzymać władzę, pieniądze i uprzywilejowaną pozycję. Honor został unieważniony i dlatego były szef BOR Marian Janicki, zamiast dymisji i degradacji po katastrofie smoleńskiej został awansowany przez Komorowskiego. Słowo "generał", ale i "prezydent", nie przechodzi mi przez pióro, kiedy piszę o tych dwóch bez honoru. Tym bardziej że skompromitowany Janicki "robi" teraz w mediach za autorytet ekspercki od ochrony prezydenta Andrzeja Dudy. Byt, hucpa, obczyzna to obowiązujące dziś hasła, które zastąpiły Bóg, honor, ojczyzna. A Donald Tusk popierający sankcje wobec Polski, nazwany słusznie szmatą przez posła Jacka Saryusz-Wolskiego, potwierdza tylko swoje przywództwo w lumpenelicie III RP. Honor przypisany jest tym, którzy mają wysokie poczucie własnej wartości. Szmat nie dotyczy, nawet jeśli noszą tytuł profesora, generała czy prezydenta Europy.

Zobacz także: SZOKUJĄCY wpis Pawłowicz po samobójstwie nastolatka

Przeczytaj również: Tajna broń PiS na Liroya? Narzeczona Tarczyńskiego może kandydować na prezydenta Kielc

Polecamy ponadto: Mińsk Mazowiecki. Mural upamiętniający "Łupaszkę" został zdewastowany

Tomasz Walczak VIDEOBLOG: Dymisja Beaty Szydło, Jarosław Kaczyński premierem?