mirosław skowron

i

Autor: "Super Express"

Mirosław Skowron komentuje: Kaszub z pałką w głowie

2017-10-26 4:00

Bardzo szybko po wygraniu wyborów przez PiS zaczęli do mnie wydzwaniać znajomi z krajów tzw. starej Unii. Z autentyczną troską pytali, czy nic nam nie jest, czy czasem nie siedzimy już w więzieniu, bo przecież jesteśmy dziennikarzami. Jedna znajoma, której w natłoku zajęć przez kilka dni nie mogliśmy odpisać na maila, kiedy zobaczyła mnie z żoną na żywo, prawie rzuciła się nam na szyję ze łzami w oczach. Mówiła, że autentycznie się martwiła, bo "tyle się teraz słyszy o Polsce i mediach u was".

Nie mam im tego za złe. Ignorancja na temat Polski jest w Europie czymś naturalnym, podobnie jak u nas ignorancja na temat realiów życia w Mołdawii czy Albanii. Normalni ludzie nie wiedzą, gdzie leżymy, co się u nas dzieje, a od dobrych 20 lat nie pamiętają już nawet, kim jest to nasze wąsate "Dobro Narodowe znane na całym świecie", a w Polsce coraz szerzej znane już jednak jako TW Bolek.

Gdzieś od roku histeria na temat "polskiego faszyzmu" na Zachodzie wyraźnie opada. Zbiega się to dziwnie z tym, że propagandyści poprzedniego rządu wyrzuceni z TVP przez propagandystów obecnego rządu musieli wziąć się do uczciwej roboty. I przestać biegać po zachodnich korespondentach, pokazując zęby wybite za wolność przez kaczystów.

Tym gorzej, że histerię podsycać muszą ponownie głupie wypowiedzi faceta, którego ci nieliczni w Europie jeszcze jakoś z Polską kojarzą. Jeszcze gorzej, jeżeli robi to nie z głupoty, ale z wyrachowania, tylko po to, żeby utrzymać się na dobrze płatnym stołku.

Donald Tusk, odnosząc się do sytuacji Katalonii, zaapelował do władz tego regionu o nieogłaszanie niepodległości takimi słowami: "Mówię to nie tylko jako przewodniczący Rady Europejskiej, ale jako członek mniejszości i regionalista, który wie, co czuje ktoś bity pałką przez policję".

Po tej wypowiedzi odebrałem kilka telefonów z pytaniem, czy Tuska w Polsce bito pałkami policyjnymi za to, że był z mniejszości narodowej, czy za to, że chciał autonomii regionu i czy nie bito go czasem za rządów Kaczyńskiego.

Do pana "Kaszuba i regionalisty" mam jedną prośbę. Jeżeli kiedyś ponownie będzie chciał pan zabawić damy z unijnych salonów swoją martyrologią i głębokimi ranami z pola walki, niech pan kilka razy pomyśli, co i do kogo wygaduje.

Zobacz: Wymyślili romans Nowoczesnej z PO

Sprawdź: Borys Budka: Nie będę chodził po sądach z "Uchem prezesa"

Dowiedz się: Poseł PO Borys Budka wściekły na "Ucho prezesa"