mirosław skowron

i

Autor: "Super Express"

Mirosław Skowron: Kwota wolna od Platformy

2017-10-04 4:00

Rząd podniesie kwotę wolną od podatku. Szału nie ma, nie jest to jeszcze wypełnienie obietnic wyborczych, ale wzrost do 8 tys. zł tylko dla najuboższych.  

W zeszłym tygodniu Sejm odrzucił projekt Kukiz'15 proponujący podwyżkę kwoty wolnej do wysokości, jaką mają posłowie. Posłowie jako "nadzwyczajna kasta" mają ją bowiem na poziomie 30 tys. zł. Uznano, że to za drogie dla budżetu. Ciekawe, że nikt z posłów, także od Kukiza, nie zaproponował tańszego dla budżetu rozwiązania, obniżającego kwotę poselską w dół, do poziomu zwykłych Polaków...

Słuchanie odpowiedzi posłów na pytanie, dlaczego ich kwota wolna jest tak wysoka, było jednym z najzabawniejszych przeżyć w mojej karierze dziennikarskiej. Polecam państwu, kiedy spotkacie jakiegoś posła, koniecznie go o to zapytajcie. Nie pamiętam, żebym umiał tak kręcić nawet w czasach, kiedy w szkole tłumaczyłem się z nieodrobionej pracy domowej.

Nie chcę tu przytaczać kwot wolnych z różnych bogatych krajów. Przytoczę z tych uboższych. W Kolumbii - 45 tys. zł, w Tajlandii 14 tys. zł, w Maroku i Botswanie 12 tys. zł. W Botswanie! Tak, że ten. Dzięki i za te 8 tys.

Już to, co napisałem do tej pory, jest mocno irytujące. Miałem jednak pecha usłyszeć kilku posłów Platformy Obywatelskiej, którzy ocenili podniesienie kwoty wolnej jako niewystarczające. Tej samej Platformy, która przez osiem lat nie tylko nie podnosiła tej kwoty, ale podniosła niemal 30 różnych podatków! Najczęściej uderzających w najuboższych, każąc płacić podatki nawet tym, którzy zarabiali poniżej progu egzystencji!

Po co PO trzymała się tej żenująco niskiej kwoty, a także zwalczała wszelkie przejawy pomysłów choćby śladowo zbliżonych do 500 plus? Nie chcę drwić, że po to, by zagwarantować odpowiednie dochody mafiom VAT-owskim i przemytnikom benzyny. Coraz bardziej wychodzi na to, że chciano utrzymać pewien propagandowy pic nazywany "zieloną wyspą". Pic, który jako wpis w CV miał pomóc w załatwieniu fajnej pensji w Brukseli reklamiarzowi, który stał na czele partii.

Wiem, że ów reklamiarz oszukał i wielu posłów PO. Obiecał, że zostanie, bo zależy mu na losie kraju, po czym wyjechał i zostawił partię ze Schetyną u szyi. W sprawie podatków, polityki społecznej i kwoty wolnej Platforma powinna więc milczeć. Niech zostawi to mediom, które w trosce o najuboższych musiały zawsze ją wyręczać.

Zobacz także: Warzecha: Rzepecki jest lojalny własnym wyborcom

Przeczytaj również: Mularczyk: Posłem Rzepeckim ktoś steruje

Polecamy ponadto: Skowron: Gdyby Polska była Katalonią