REKONSTRUKCJA RZĄDU Szydło - Prof. Piotr Wawrzyk: Kaczyński może zastąpić Szydło

2016-04-21 13:49

Według ustaleń Super Expressu szykują się zmiany w rządzie premier Szydło. W tym kontekście pojawiają się nazwiska trzech ministrów: Waszczykowski, Jurgiel oraz Gowin. Kto jeszcze może pożegnać się ze stanowiskiem? Czy Jarosław Kaczyński jest zadowolony z pracy samej Beaty Szydło? Komentuje Prof. Piotr Wawrzyk.

"Super Express": - Redakcja "Super Expressu" dotarła do informacji o rekonstrukcji rządu pani premier Beaty Szydło. Radę Ministrów mają opuścić: Witold Waszczykowski, Krzysztof Jurgiel i Jarosław Gowin. Czy byłaby to słuszna decyzja PiS?

Prof. Piotr Wawrzyk: - Można się domyślać, dlaczego te nazwiska, a nie inne. W przypadku pana Waszczykowskiego przesądzające o jego dymisji mogłoby być zaproszenie Komisji Weneckiej. Poza tym było wiele kontrowersyjnych wypowiedzi pana ministra w mediach zagranicznych. W przypadku ministra Jurgiela może chodzić o stadninę koni w Janowie Podlaskim. Natomiast dziwię się zmianie w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Nie było problemów z ministrem Gowinem. Nie udzielał kontrowersyjnych wywiadów. Trudno mi ocenić, co mogłoby być przyczyną takiej decyzji.

- Czy wicepremier Gowin ma zaplecze partyjne, które po jego odejściu z rządu mogłoby zaszkodzić większości w Sejmie?

- Jeżeli doszłoby do dymisji wicepremiera Gowina, to on jako minister mógłby opuścić klub parlamentarny. Wątpię, żeby Gowinowi udało się wyprowadzić jakąś grupę posłów. Dlatego, że posłowie zdają sobie sprawę, że obecny rząd ma wielkie plany i potrzebuje trochę czasu na podjęcie wielkich reform, które są w różnych etapach przygotowywane. To wymaga silnego mandatu, czyli większości w parlamencie.

- Wyobraża pan sobie, żeby wicepremier Mateusz Morawiecki zastąpił panią premier Beatę Szydło?

- To jest bardzo trudne pytanie. Musiałyby być duże zastrzeżenia do pani premier Beaty Szydło ze strony PiS. Nie obyłoby się bez dyskusji w komitecie politycznym PiS. Na takie decyzje jest zdecydowanie za wcześnie.

- Podbijam stawkę. Mamy powtórkę z rozrywki - prezes PiS Jarosław Kaczyński zastępuje obecną panią premier.

- Jest jedno racjonalne uzasadnienie takiej decyzji. Elementem decydującym o dymisji pani premier mogłoby być, że zbyt wolno realizuje program partii zapowiadany w kampanii wyborczej.

- Który minister powinien dołączyć do wcześniej wymienionej przeze mnie trójki?

- Moim zdaniem na takie dywagacje jest zdecydowanie za wcześnie. Nie byłbym zwolennikiem przeprowadzania zmian w Radzie Ministrów. Po kilku miesiącach trudno stwierdzić, czy dany polityk nadaje się do sprawowania określonego stanowiska w rządzie. Jeżeli są potknięcia ze strony niektórych ministrów, to w innych sprawach sobie całkiem nieźle radzą. Najlepszym czasem na zmiany może być okres powakacyjny.

Zobacz: Leszek Miller: Nasz wspaniały Mieszko