Stefan Niesiołowski

i

Autor: Piotr Kowalczyk Stefan Niesiołowski

Stefan Niesiołowski: Nie bierzmy ochłapów od PiS

2016-08-09 4:00

Grzegorz Schetyna zapowiada zwrot ideowy swojej partii.

"Super Express": - Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna w rozmowie z tygodnikiem "Do Rzeczy" stwierdził, że chce, żeby Platforma była w przekazie chadecka. Jak pan ocenia tę propozycję Schetyny?

Stefan Niesiołowski: - Nie chcę komentować wypowiedzi Grzegorza Schetyny. Od dłuższego czasu to, co głównie interesuje dziennikarzy, to moje komentarze na ten temat. Nie będę mówił o sprawach wewnątrz Platformy Obywatelskiej. Proszę wybaczyć.

- Bardziej chciałbym się skupić na linii programowej pańskiego ugrupowania. Mam wrażenie, że szef PO chce wrócić do korzeni i zadbać o skrzydło konserwatywne partii.

- Teraz PO przygotowuje się do przedstawienia oferty programowej. Ale wyborów nie wygrywa się hasłami, tylko osobowością przywódców i dynamiką. Pan Duda wygrał samymi kłamstwami, obiecywał dużo i mało zrobił. Czekam na konkretne propozycje polityków Platformy Obywatelskiej. Co to znaczy oferta chadecka - to chciałbym usłyszeć.

- Podoba się panu nowe hasło Platformy Obywatelskiej "Zasługujesz na więcej"?

- Znowu pan mnie zmusza do tego, żeby komentował wewnętrzne sprawy Platformy Obywatelskiej. Nie chcę tego robić. Tyle rzeczy ważnych i dramatycznych dzieje się w Polsce.

- Jakie to są rzeczy?

- Tracimy demokrację i stajemy się dyktaturą. To jest irytujące. Historycy będą mówić w przyszłości o tym, że Polska straciła suwerenność i demokrację.

- Jak chcecie przywrócić demokrację, którą pana zdaniem zabiera PiS?

- Musimy być konsekwentni. Np. nie możemy chodzić na spotkania do pana Dudy, który został wybrany przez kłamstwa. Kaczyński nie chodził do Komorowskiego, był tylko raz podczas wizyty Obamy, bo stwierdził, że były prezydent został wybrany przez nieporozumienie. Kaczyńskiego oceniam negatywnie, ale w tej sprawie był konsekwentny. Chcę podkreślić, żebyśmy nie brali ochłapów od PiS. Jednemu dają wicemarszałka, drugiemu miejsce w komisjach. Niech PiS weźmie sobie to wszystko. Trzeba bojkotować tuby propagandowe PiS. Z jednej strony cieszymy się z niskiej oglądalności, a z drugiej strony chodzimy do TVP i Polskiego Radia. Ich programy są jak ze stanu wojennego.

- Pan nie chodzi do mediów publicznych?

- Nie chodzę. Mimo nękających i uporczywych zaproszeń. TVP jest telewizją zakłamaną. To samo jest z radiem. Chociaż telewizja bardziej zaburza rzeczywistość. Zmieniając temat, chciałbym zaapelować o skończenie wewnętrznych sporów w ramach opozycji parlamentarnej. Czy to jest ważne, kto jest liderem opozycji, a kto nie? Te spory są wyniszczające i działają na korzyść PiS. Jeśli zarzucamy PiS-owi brak demokracji, musimy przestrzegać demokracji u siebie. PiS nie jest partnerem, tylko jest wrogiem, który niszczy demokrację w Polsce. Jeżeli inne partie tego nie zauważą, to będzie trudno obalić PiS.

- Samą walką o demokrację nie pokonacie PiS.

- Zgadza się. W tej chwili widzę obszar zaniedbany przez polityków. To są emeryci i renciści. To są miliony upokorzonych ludzi. Do tych ludzi powinna się skierować opozycja, bo inaczej PiS swoimi kłamstwami przygarnie emerytów i rencistów do siebie. Czuję, że za chwilę w Polsce będzie się realizował scenariusz z Grecji, który może oznaczać wielkie problemy polityczne PiS.

- Czy przewodniczący Schetyna jest dobrym szefem Platformy na te czasy, kiedy PO jest w opozycji?

- Po raz trzeci panu mówię, że nie chcę się zajmować publicznym zwalczaniem Grzegorza Schetyny. Wystarczy, że to, co mówię, jest suwerenne. Schetyna prowadzi swoją politykę i widać, jakie są zasady tej polityki. Nie chcę jej oceniać, bo wcześniej zbyt często ją oceniałem. Wiem, że media interesuje głównie to, żebym dołożył Schetynie, ale z tego nic nie wynika.

Zobacz: Żołnierz AK, Hanna Szczepanowska: Mordercy profanują nasz cmentarz