Rozmawiano też o ochronie klientów banków, spółdzielczości mieszkaniowej, funduszach europejskich czy udziale młodych w życiu publicznym. Nawet część krytyków PiS oceniła, że to tematy ważne, a eksperci - kompetentni. Wśród gości Eric Maskin, który w 2007 r. otrzymał Nagrodę Nobla.
Razem z profesorami Andrzejem Nowakiem i Zdzisławem Krasnodębskim oraz mecenasami Jerzym Pasieką i Lechem Obarą (jako prawnicy walczą o dobre imię Polski, m.in. z kłamstwami o polskich obozach koncentracyjnych) oraz prowadzącym spotkanie Maciejem Świrskim (Reduta Dobrego Imienia - Polska Liga przeciw Zniesławieniom) uczestniczyłem w panelu o polityce historycznej. Apelowałem przede wszystkim o natychmiastową zmianę programów nauczania: przywrócenie historii do szkół i wprowadzenie - na bazie polskich wartości - wychowania obywatelskiego. Nasza dyskusja cieszyła się podobno najwyższą frekwencją.
W najważniejszym wystąpieniu Beata Szydło przedstawiła program przyszłego rządu. Kluczowe punkty to: wsparcie finansowe dla rodzin - 500 zł na każde drugie i kolejne dziecko, obniżenie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn oraz podniesienie kwoty wolnej od podatku. Koszt: 39 mld zł. Wytłumaczyła następnie, skąd weźmie na to wszystko pieniądze, żeby została jeszcze nadwyżka (szczegółowo piszemy o tym na str. 6).
Wczoraj rano słucham "Gościa Radia Zet". Niezastąpiona Monika Olejnik rozmawiała z Joanną Muchą (PO), Tomaszem Nałęczem (jeszcze Kancelaria Prezydenta) i Stanisławem Żelichowskim (PSL). Mimo protestów "rodzynka", Jacka Sasina z PiS, wszyscy, łącznie z gospodynią programu, sprowadzili cały katowicki kongres do pytania, a właściwie stwierdzenia, że rządzić będzie Jarosław Kaczyński. Tak w Polsce wygląda debata publiczna. Jak stara, zacięta płyta.
A gdzie pytania o program PO? Bo nawet jeśli Platforma coś takiego ma, to przez osiem lat rządzenia nie ujawniła. Chyba że za program uznać to, że u końca swojej "misji" Ewa Kopacz poznała rozkład jazdy pociągów, a w konsekwencji nałogowo zaczepiała Bogu ducha winnych ludzi w przedziałach i na peronach.