Tadeusz Płużański

i

Autor: Mariusz Grzelak Tadeusz Płużański

Tadeusz Płużański: Wojna polsko-bolszewicka trwa

2017-08-12 4:00

15 sierpnia 1920 r. Polska pokonała Związek Sowiecki pod Radzyminem. Nieprzypadkowo to wielkie zwycięstwo militarne, efekt geniuszu dowódców (marszałka Józefa Piłsudskiego i szefa sztabu gen. Tadeusza Rozwadowskiego), a także pracy polskich kryptologów; i duchowe (interwencja Matki Bożej) zostało uznane za 18. przełomową bitwę w historii świata.

Zatrzymało zalew czerwonej zarazy na Europę, a Polsce pozwoliło cieszyć się niepodległością do września 1939 r. Niestety, Sowieci wrócili. Od 17 września rozpoczęli okupację ok. połowy Polski, a w latach 1944-1989 okupowali całą, wcielając dodatkowo Kresy do ZSRS. Tymczasem dziś czytamy, że to było "wyzwolenie i ocalenie Polski", a likwidacja "pomników wdzięczności" zaszkodzi relacjom z Rosją - tak przeciwko ustawie o likwidacji okupacyjnych, sowieckich monumentów protestuje Siergiej Andriejew, ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce. Wojna polsko-bolszewicka trwa. Pod koniec lipca br. zmarł stalinowski sędzia wojskowy, morderca Żołnierzy Wyklętych Jerzy Klimczyk. Miał katolicki pogrzeb na cmentarzu komunalnym w rodzinnym Sławnie. "Wyrazy głębokiego współczucia Rodzinie z powodu śmierci sędziego w stanie spoczynku Jerzego Klimczyka, prezesa Sądu Rejowego w Sławnie w latach 1986-1994, składają kierownictwo Sądu Okręgowego w Koszalinie, sędziowie i pracownicy" - czytaliśmy w nekrologu. To kolejny dowód na konieczność jak najszybszej reformy sądów w Polsce. Wojna polsko-bolszewicka trwa. 15 sierpnia 1920 r. urodził się w Miechowie mój Ojciec Tadeusz Ludwik Płużański. Walczył z okupantem niemieckim, potem sowieckim. Dla Jego pokolenia - pokolenia Kolumbów - było to coś naturalnego. Podzielając opinię swojego dowódcy, rtm. Witolda Pileckiego, że w ubeckiej katowni przy ul. Rakowieckiej było gorzej niż w niemieckim obozie koncentracyjnym, tak pisał o swoich czerwonych oprawcach: "Słabość moralna i polityczna tych ludzi czyniła z nich po prostu szmaty, którymi można było wytrzeć każdą podłogę, nawet najbrudniejszą". Teraz ja bronię oskarżonego o donosicielstwo por. Wacława Szaconia, "Czarnego", niezłomnego żołnierza AK-WiN, przyjaciela Józefa Franczaka "Lalusia", skazanego przez komunę na czterokrotną karę śmierci. Oskarża Magdalena Zarzycka-Redwan, prezes Stowarzyszenia Dzieci Żołnierzy Wyklętych, ale - jak podał w Polskim Radiu 24 szef Urzędu ds. Kombatantów Jan Kasprzyk - wcześniej pracownica Stowarzyszenia Ordynacka. Wojna polsko-bolszewicka trwa. Ale Polska tę wojnę ostatecznie wygra!

Zobacz: TOMASZ WALCZAK VIDEOBLOG: Antoni Macierewicz kontra Andrzej Duda

Przeczytaj też: Prof. Piotr Wawrzyk: Komisja Europejska chce obalić polski rząd

Polecamy: Sławomir Jastrzębowski: Tej opozycji to chyba trzeba zacząć doradzać