Danuta Waniek

i

Autor: Sebastian Wolny Danuta Waniek Była szefowa kancelarii Aleksandra Kwaśniewskiego

Waniek: Wprowadzenie kar się nie uda

2016-05-02 8:10

Prof. Danuta Waniek, była szefowa kancelarii prezydenta Kwaśniewskiego ocenia dla "Super Expressu" czy Komisja Europejska wprowadzi karę 250 tysięcy euro za jednego nieprzyjętego imigranta:

Prof. Danuta Waniek: - Mówiąc o doniesieniach włoskiego dziennika "La Stampa",według którego urzędnicy Komisji Europejskiej pracują nad prawem, które pozwoli na finansowe karanie państw odmawiających przyjmowania imigrantów, pamiętajmy, że nie wiadomo, czy ta informacja jest prawdziwa. Przecież nie została ona przekazana przez jakieś oficjalne czynniki, choćby przez ambasadora przy UE. Wcześniej nie zapowiadano kar. Czy to się uda? Myślę, że nie. Natomiast widzę olbrzymi, nierozwiązany problem międzynarodowy. Myślę, że karami nie pomoże się ludziom uciekającym przed wojną, przed bombardowaniami. Aczkolwiek nie chciałabym, żeby Polska należała do tych państw, które będą konsekwentnie odmawiać przyjmowania uchodźców. Na przestrzeni dziejów Polacy korzystali z gościny innych krajów, gdy Polska była w trudnej sytuacji. Zresztą dziś nadal z tej gościny korzystamy, choć oczywiście w zupełnie innym układzie międzynarodowym, przy innych punktach zaczepienia. Ale pamiętajmy, że ponad 2 mln Polaków jest poza granicami naszego kraju. Pamiętajmy też, że gdzieś toczy się wojna, nie można tak obojętnie do tego podchodzić. Ci ludzie przyjadą na jakiś czas do Europy, lecz potem powinni wrócić do swoich krajów. Europa ma mnóstwo własnych problemów, więc w najbliższym czasie nie będzie w niej spokoju, który pozwoliłby bezkolizyjnie osiedlać imigrantów. Jest mnóstwo znaków zapytania, nie wiem, czy ktoś w Europie jest w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób można pomóc tym ludziom, których wojna wygnała z domów. Klucz do rozwiązania problemu tej wojny mają mocarstwa. Polska sama nie jest w stanie w niczym specjalnie pomóc.

Zobacz także: Sławomir Jastrzębowski: Kto nie z Andrzejem, tego wylejem!