Prześniona rewolucja

i

Autor: materiały prasowe

Z chłopa mieszczanin. Recenzja książki Andrzeja Ledera „Prześniona rewolucja. Ćwiczenia z logiki historycznej”

2014-05-07 16:00

W powszechnej świadomości rok 1939 to koniec II RP – dla wielu prężnie rozwijającego się państwa, którego sukces ukradli najpierw naziści ze swoją okupacją, a potem komuniści ze swoją marksistowsko-leninowską wizją świata brutalnie wcielaną w życie przy pomocy bagnetów Armii Czerwonej. Dla Andrzeja Ledera to początek wielkiej rewolucji, która przeorała naszą tkankę społeczną i kulturę, tworząc podwaliny pod narodziny polskiego mieszczaństwa.

Rewolucji? Kto się buntował? Przeciw czemu? Kto był ciemiężycielem, a kto wykorzystywanym? Była przecież wojna, okupacja, wyzwolenie, które zamieniło się w ucisk kolejnego imperializmu. Ludzie chcieli przeżyć, a robić rewolucję. Owszem, ale to wszystko jednocześnie było polską wersją rewolucji francuskiej – katastrofą, która wprowadziła Polskę w nowoczesność. Nowoczesność rozumianą jako ostateczne zerwanie z dziedzictwem feudalizmu i triumfem mieszczaństwa oraz jego cnót. Polak z chłopa stał się mieszczaninem.

Dla wielu może brzmieć to cokolwiek egzotycznie, ale prawda jest taka, że wbrew naszemu mniemaniu o sobie jako o narodzie szlacheckim, większość z nas wyszła ze wsi i mentalności feudalnej. W krajach zachodniej Europy proces tego wyjścia dokonał się w następstwie wspomnianej rewolucji francuskiej i eksportu wyznawanych przez nią wartości w wyniku wojen napoleońskich. Polski, z wiadomych względów proces tej nie objął. Potrzeba było dopiero katastrofy II wojny światowej i stalinizmu, żeby nowoczesność przepracować.

Dla Andrzeja Ledera obie te katastrofy stały się rewolucyjnym katalizatorem. Niemiecki najazd usunął z krajobrazu społecznego ludność żydowską – jedyną prawdziwie mieszczańską grupę przedwojennej Polski. Mimo całej grozy Holocaustu, stworzył on miejsce dla ekspansji żywiołu polskiego na opuszczone pozycje mieszczańskie. Dzieła dopełniła rewolucja komunistyczna, niosąc ze sobą zniszczenie ziemiaństwa w postaci rewolucji agrarnej – zmiany stosunku własności ziemi, będącej warunkiem każdego marszu ku nowoczesności. Jakkolwiek kontrowersyjnie to nie zabrzmi, musimy się pogodzić z faktem, że współczesna polska klasa średnia jest nieślubnym dzieckiem Hitlera i Stalina.

Ta oryginalna teza zawarta w „Prześnionej rewolucji” może wywołać w czytelnikach pewną konsternację. Można ją całkowicie skrytykować, albo się z nią zgodzić. Nie można jednak przejść koło niej obojętnie.

Andrzej Leder, „Prześniona rewolucja. Ćwiczenia z logiki historycznej”, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2014