Rafał Ziemkiewicz:Zejście do poziomu Newsweeka

i

Autor: Andrzej Lange

Ziemkiewicz: PiS ma duże powody do świętowania

2016-07-02 9:00

Publicysta "Do Rzeczy", Rafał A. Ziemkiewicz w rozmowie z "Super Expressem" ocenia sobotni kongres Prawa i Sprawiedliwości:

"Super Express": - W sobotę odbędzie się V Kongres Prawa i Sprawiedliwości. Czy to spotkanie przyniesie coś nowego dla PiS? Bo prezesem znowu i tak zostanie Jarosław Kaczyński.

Rafał Ziemkiewicz: - Pamiętam, jak pan Girzyński, który już się wycofał z polityki, zasugerował, że może wystartować w wyborach na prezesa PiS. Wtedy zebrali się politycy PiS i sprawdzili, czy to jest możliwe. Nie sądzę, żeby PiS był partią, gdzie na kongresie o czymś się decyduje. Zjeżdżali się tam ludzie, którzy mają zaaprobować wszystkie decyzje podjęte przez prezesa i jego współpracowników. Takie spotkanie musi się odbyć, bo jest ustawa o partiach politycznych.

- Rzecznik PiS Beata Mazurek uważa, że ten kongres będzie wielkim świętem. Podobno prezes Kaczyński szykuje niespodziankę.

- Będą baloniki, oklaski oraz przemówienia pełne dumy. Przyznajmy, że PiS ma powody do świętowania. Przejął władzę, ma wysokie wyniki w sondażach. Społeczeństwo z rządów PiS jest zadowolone. Trudno jest mi zgadnąć, jaką niespodziankę szykuje prezes Kaczyński. Jeżeli ktoś liczy na to, że Kaczyński odejdzie z polityki i przedstawi swojego następcę, to musi poczuć się rozczarowany. Na razie na takie wielkie zmiany to nie liczę. Na pewno Kaczyńskiemu nie są w głowie odejścia, bo teraz jest w dobrej formie.

- Kto mógłby za jakiś czas zastąpić Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku prezesa PiS?

- W Polsce partia jest strukturą bezmyślną i złożoną z ludzi miernych, gdzie żaden następca nie jest w stanie się rekrutować. Jak się szuka kogoś kompetentnego, to szuka się takiej osoby poza partią. Donald Tusk powycinał z partii ludzi, którzy mogli mu zagrozić. Potem ściągał ludzi, którzy wszystko zawdzięczali Tuskowi. Kaczyńskiemu - w przeciwieństwie do Tuska - zależy na politycznym dziecku. Myślę, że prezes zadba o to, żeby znaleźć swojego następcę i nie będzie to nikt z partii. To może być ktoś taki jak Mateusz Morawiecki.

- Myśli pan, że ma szanse?

- Są tacy ludzie, których prezes Kaczyński słucha i szanuje. Do tej grupy zalicza się Morawiecki. Kaczyński - po inteligencku - będzie szukał kogoś z dobrej rodziny, a Morawiecki z takiej rodziny pochodzi.

Zobacz także: Jacek Kurski: Polacy kibicują kadrze z TVP

Nasi Partnerzy polecają