Bolesław Piecha: Zmiany potrzebują czasu

2017-09-18 4:00

Reformę opieki zdrowotnej w szkole komentuje na łamach "Super Expressu" były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha: - Reforma zdrowia i wprowadzenie zmian w szkołach to bardzo trudny do zrealizowania postulat i w pełni zdaję sobie sprawę, że nie da się tego zrobić z dnia na dzień. Nie zmienia to faktu, że wprowadzane przez rząd zmiany są konieczne i niezbędne, jednak nie da się ich wprowadzić ot tak.

"Super Express": Pielęgniarka zamiast lekarza, a gabinet dentystyczny tylko na kółkach i w dodatku jeden w województwie. "Super Express" ujawnił, jak ma wyglądać medycyna szkolna w wykonaniiu pana parti. Nie wstyd panu?

Bolesław Piecha: - Na pewno nie. To, co ujawniacie, nie jest zgodne z prawdą...

- Niestety takie są fakty

- To bardzo krzywdząca opinia, nie do końca zgodna z prawdą. Owszem, reforma zdrowia i wprowadzenie zmian w szkołach to bardzo trudny do zrealizowania postulat i w pełni zdaję sobie sprawę, że nie da się tego zrobić z dnia na dzień. Nie zmienia to faktu, że wprowadzane przez rząd zmiany są konieczne i niezbędne, jednak nie da się ich wprowadzić ot tak.

- Ot tak może nie, ale dla zwykłego człowieka w ostatnich latach kontakt ze służbą zdrowia był katorgą. Każdego dnia mieliśmy informacje o jakimś dramacie w służbie zdrowia. Przykłady: a to karetka gdzieś nie przyjechała, a to brak było informacji...

- Myślę, że gorzej niż było do tej pory to nie będzie, Rzecz jasna mamy różne komentarze, ale europejskie dane mówią, że jest coraz lepiej. Owszem, możemy narzekać na to, co dzieje się w służbie zdrowia. Jednak nie zmienia to faktu, że sytuacja polskiego pacjenta jednak poszła mocno do przodu i jest dużo lepsza, niż była.

- Niekoniecznie. Chcielibyśmy jakiś konkret. Na razie to wiemy tyle, że Beata Szydło obiecywała Polakom, że Prawo i Sprawiedliwość przywróci gabinety lekarskie i stomatologiczne do szkół. Szefowa rządu powtórzyła obietnicę trzy tygodnie temu, rozpoczynając rok szkolny. Wszystko wskazuje na to, że na szumnych zapowiedziach się skończy. Pieniędzy wystarczy jedynie na wyposażenie gabinetu dla pielęgniarki lub higienistki w 20 tys. szkół. Pojedyncza gmina dostanie na ten cel 6,7 tys. zł i prowadzenie gabinetu będzie musiała wziąć na siebie...

- Pamiętajmy, że zmiany w służbie zdrowia będą posuwać się powoli, bo to operacja na żywym organizmie. Trzeba czasu, by planowane przez rząd reformy przyniosły efekt.

- Za taką kwotę nie da się utworzyć gabinetu w wielu szkołach, bo już teraz brakuje tam pomieszczeń do nauki, nie mówiąc o miejscu dla pielęgniarki - podkreśla Sławomir Neumann, były wiceminister zdrowia.

- Na pewno gorzej niż było nie będzie. Wchodzi sieć szpitali, kontrakty na nowych zasadach. Ja jestem optymistą i myślę, że dostępność służby zdrowia w Polsce będzie wyższa niż do tej pory. Nie da się wprowadzić tego z dnia na dzień. To proces, który trzeba przeprowadzić w czasie.

Zobacz: Tomasz Piątek SZCZERZE o narkotykach i o tym, dlaczego nie może mieć dzieci

Przeczytaj też: Człowiek prezydenta Dudy UPOKORZYŁ premier Szydło! SZOKUJĄCE słowa Łapińskiego

Polecamy: Starcie Petru i Olejnik! Dziennikarka skarciła polityka WIDEO