Żurawski vel Grajewski: To droga do zburzenia Wspólnoty

Dr Przemysław Żurawski vel Grajewski: - To samobójczy krok Komisji. I choćby krztyna rozsądku politycznego nakazywałaby wystąpić z takimi pomysłami po brytyjskim referendum na temat wyjścia z UE. Niezależnie od tego, kiedy ten pomysł się pojawi oficjalnie, jego skutkiem będzie zmniejszenie skali poparcia opinii publicznej dla integracji europejskiej. I to w wielu krajach. To przykład oderwania od rzeczywistości i to na wielu poziomach. Jak bowiem w praktyce można sobie wyobrazić takie przymusowe rozlokowanie imigrantów w różnych państwach? I to przymusowe nie z punktu widzenia państw, ale samych deportowanych imigrantów, których wyśle się tam, gdzie mieszkać nie chcą. Transporty ludzi z Niemiec do Polski pod uzbrojonym konwojem, bo inaczej przecież uciekną? Przecież to brzmi groteskowo. Te pomysły nie są realne do wykonania w sposób inny niż obrażający nasze poczucie fundamentalnych praw człowieka i obywatela. Rozumiem, że Komisja reaguje przyciśnięta przez Niemcy oraz te kraje, w których lądują imigranci. Powinna się jednak zastanowić, czy takimi pomysłami nie rozbija jedności europejskiej, zamiast ją tworzyć. Komisja nie tworzy przecież prawa, Komisja tylko proponuje. I taki pomysł będzie musiał spotkać się z vetem, wprowadzanie tego na siłę wywoła ewidentne, głębokie pęknięcia pomiędzy krajami. Pewnym wytłumaczeniem jest to, że w Niemczech i Francji odbędą się wybory, a opinia publiczna tych krajów jest coraz bardziej przeciwna otwieraniu się na imigrantów. Politycy chcą więc pokazać, że chcą przerzucić część niechcianych przez nich imigrantów do innych państw. Pytanie, czy nie zburzą przy tym Unii Europejskiej?

Zobacz także: Czy Kukiz'15 chce znieść alimenty? Tyszka: Nie mamy z tym nic wspólnego