Prof. Szarfenberg: Jakość pracy jest dziś ważniejsza niż bezrobocie

2019-07-25 5:59

Dziś jakość pracy staje się bardzo ważną kwestią. Polska zaraz obok Hiszpanii nadal jest bowiem liderem, jeśli chodzi o pracę o charakterze tymczasowym. Mówimy tu o ogromnej liczbie umów czasowych – jeśli ktoś ma już kodeksową umowę – oraz umów cywilnoprawnych, czyli tzw. śmieciówek. To ważny element jakości pracy i w tym obszarze nadal wiele pozostaje do zrobienia - mówi w rozmowie z "Super Expressem" prof. Ryszard Szarfenberg z Instytutu Polityki Społecznej UW

„Super Express”: – Za każdym razem, kiedy GUS ogłasza dane o bezrobociu, politycy PiS pieją z zachwytu, jakie to ono jest niskie. Ale chyba odkąd za późnej PO stopa bezrobocia spadła poniżej 10 proc., ważniejszą kwestią niż miejsca pracy stała się jej jakość, prawda?
Prof. Ryszard Szarfenberg: – Rzeczywiście, dziś jakość pracy staje się bardzo ważną kwestią. Polska zaraz obok Hiszpanii nadal jest bowiem liderem, jeśli chodzi o pracę o charakterze tymczasowym. Mówimy tu o ogromnej liczbie umów czasowych – jeśli ktoś ma już kodeksową umowę – oraz umów cywilnoprawnych, czyli tzw. śmieciówek. To ważny element jakości pracy i w tym obszarze nadal wiele pozostaje do zrobienia.
– W kampanii z 2015 r. PiS wiele o uporaniu się ze śmieciówkami mówił, ale wciąż nie potrafi sobie z tą patologią poradzić. Ba! Nawet nie widać, żeby miał na to szczególną ochotę. Z jakich narzędzi mógłby skorzystać?
– Mamy tu wymiar symboliczny i praktyczne. Z jednej strony powinien pójść z rządu wyraźny sygnał, że plagi umów cywilno–prawnych nie ma zamiaru tolerować. Z drugiej zaś ma narzędzia kontroli i karania nieuczciwych pracodawców w postaci Państwowej Inspekcji Pracy, która powinna częściej badać, na jakich warunkach zatrudnieni są pracownicy, a w razie stwierdzenia nieprawidłowości surowo karać.
– Kary są śmieszne nawet za najpoważniejsze uchybienia, a niedofinansowana PIP, której PiS dodatkowo obciął fundusze, nie ma jak prowadzić szeroko zakrojonych kontroli. Szansa, że nieuczciwemu pracodawcy trafi się wizyta inspektorów, jest znikoma, więc mogą robić, co chcą.
– Tak, to prawda. Wzmocnienie PIP to był ważny postulat wielu środowisk. Zgłaszał go choćby Lech Kaczyński i mocno naciskał, by dać tej instytucji odpowiednie narzędzia. Niestety, jak się wydaje, dziś PiS kieruje się sprzecznymi impulsami. Z jednej strony chce być po stronie pracowników, z drugiej chce dać pracodawcom jak najwięcej swobody. W działaniach rządu można jednak dostrzec większą uwagę poświęconą pracodawcom, stąd być może brak determinacji do zwiększania kontroli i kar za nieprawidłowości.
– Często politycy PiS i jego sympatycy dowodzą, że ze śmieciówkami wcale nie trzeba specjalnie walczyć, ponieważ wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej oraz sytuacja na rynku pracy sprawiają, że pracodawcy sami rezygnują z tych umów. Pozostawienie tego wolnemu rynkowi wystarczy?
– Oczywiście jest to jakiś impuls, ale działanie państwa też jest potrzebne. Są pomysły, by zmniejszyć różnice między kodeksowymi umowami czasowymi i bezterminowymi, by zachęcić przedsiębiorców do zawierania tych drugich. To jednak nie rozwiązałoby problemu powszechnych śmieciówek. Sama ich likwidacja chyba nie wchodzi w grę, ale można podjąć szereg działań, które sprawiłyby, że tego typu umowy po prostu przestały się opłacać.
– Umowy to jedno. Drugie to nadal niskie pensje. Jak państwo może wywrzeć presję na wzrost płac?
– To oczywiście podnoszenie płacy minimalnej, z którego kolejne rządy korzystają. Państwo ma kluczowy wpływ na pensje w budżetówce i jeśli tylko by chciało, mogłoby je podnieść. Sytuacja pracowników zatrudnianych przez państwo pokazuje jednak, że tej woli szczególnie nie ma. Jeśli chodzi o sektor prywatny, to poza wspomnianym podnoszeniem pensji minimalnej, państwo mam ogromną pracę do wykonania, jeśli chodzi o wzmocnienie związków zawodowych, które są najlepszym narzędziem walki o wyższe pensje. Dziś powstawanie i funkcjonowanie związków w firmach prywatnych jest bardzo trudne i bez interwencji państwa to się nie zmieni.
Rozmawiał Tomasz Walczak

Nasi Partnerzy polecają