W Bukowinie, w gminie Cewice, pod Lęborkiem, doszło do makabrycznego wypadku. 12-letni chłopiec został wciągnięty do maszyny rolniczej i zmarł w wyniku ciężki obrażeń. - Chłopiec był na posesji wujka. Zbliżył się do maszyny doczepionej do ciągnika rolniczego. To był tak zwany wał do prac polowych. Maszyna zahaczyła chłopca za ubranie i wciągnęła. Niestety w wyniku odniesionych obrażeń dziecko zmarło - powiedział sierżant Marta Kandybowicz policji w Lęborku. TVN24 donosi, że według ustaleń policji, ciągnik uruchomił 17-letni kuzyn chłopca, a do wypadku doszło, gdy próbowano odłączyć maszynę od ciągnika. Sprawą zajęła się prokuratura.
Zobacz: Pociąg obciął nogi młodemu piłkarzowi. POTRZEBNA POMOC!