Opiekę nad dziećmi Mateusz obiecał mamie jeszcze na łożu śmierci. Jej choroba trwała 4 lata, a gdy wiedziała, że koniec jest już nieunikniony, jedyne na czym jej zależało, to żeby jej 21-letni syn zajął się pozostałą, młodszą czwórką. Od dnia jej śmierci Mateusz całkowicie poświęca swoje życie pełnieniu roli rodzica i przyjaciela dla 11-letniej Patrycji, 9-letniego Patryka, 7-letniego Kubusia i 6-letniej Basi. Odprowadza ich do szkoły, gotuje, pomaga w codziennych czynnościach, choć dzieci są już na tyle dojrzałe i dorosłe, że z większością radzą sobie same. Jak informuje portal nowiny24.pl, ich ojciec odszedł, gdy matka zaczęła chorować.
Mateusz utrzymuje całą rodzinę z kwoty 1285 złotych miesięcznie zasiłku okresowego z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Do tego dostaje około 150 złotych na dożywianie i czasem sam dorobi dorywczo. Nie może korzystać ze wsparcia 500+, bo nie ma praw opiekuńczych. Pierwsza rozprawa w tej sprawie odbędzie się w lutym. - Co mi z tego, że posiedzę z kimś na piwie, czy pójdę na mecz? A tutaj mam szansę wychować dzieci na dobrych ludzi i na tym mi najbardziej zależy. - mówi Mateusz. - Chciałbym mieć jakiś zawód, wychować dzieci, żeby wyrosły na kogoś i radziły sobie w życiu. Żeby wszystko dobrze się ułożyło - odpowiada zapytany o marzenia. Pomagają mu sąsiedzi, przyjaciele i dziadkowie, teraz do pomocy dołączył się także Zbigniew Stonoga. My też możemy, bo pomocy nigdy nie jest zbyt wiele.
Fundacja Zbigniewa Stonogi paypal. [email protected]
lub rachunek bankowy Fundacji Zbigniewa Stonogi
03-151 Warszawa ul. Modlińska 335a
Numer konta 59 1090 1841 0000 0001 3409 8694
dla zagranicy (KOD SWIFT) WBKPPLPP
(IBAN) PL59 1090 1841 0000 0001 3409 8694
z dopiskiem: Dzieci Mateusz.
Zobacz też: Danuta Szaflarska nie żyje. Aktorka zmarła w wieku 102 lat