klasa, szkoła

i

Autor: ARCHIWUM

Afera w Buszkowach (woj. pomorskie): Dyrektorka szkoły wyłudziła 170 tysięcy?

2016-11-25 12:22

Czy była dyrektorka z Buszkowach przywłaszczyła sobie ponad 170 tysięcy złotych? Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura, która taki zarzut postawiła Violeccie S. Kobieta się jednak broni i mówi wprost: nic nie brałam dla siebie. Proces w tej sprawie ma się rozpocząć za dwa tygodnie - podaje Dziennik Bałtycki.

Kłopoty byłej dyrektorki szkoły w Buszkowie rozpoczęły się w 2015 roku. To właśnie wtedy prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przywłaszczenia mienia na kwotę 170 tysięcy złotych z dotacji oświatowej. Kobieta miała wydać pieniądze na luksusowy samochód oraz na usługi gastronomiczne. Zdaniem śledczych, cały proceder miał trwać od stycznia 2014 do października 2015. Kobieta jednak zarzuty odpiera. - Sprzedałam własny samochód, by odkupić służbowy, a i tak nadal wykorzystuję go w celach służbowych, bo pełnię też rolę zaopatrzeniowca. Nikt nigdy nie zgłaszał nam, że wydatkujemy pieniądze w sposób niezgodny z przeznaczeniem dotacji, a co roku składamy sprawozdania finansowe. (...) Nie brałam nic dla siebie - powiedziała "Dziennikowi Bałtyckiemu" Violetta S.

Mimo tego dyrektorka w 2015 roku musiała pożegnać się ze stanowiskiem. Taką decyzję wydał wójt gminy Kolbudy. Violetta S. za przywłaszczenie mienia grozi kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat. Rozprawa ma się zacząć za dwa tygodnie.

- Zarzut dotyczy przywłaszczenia powierzonego mienia w okresie od stycznia 2014 do października 2015 roku na kwotę 170 613 zł. Natomiast do osobnego postępowania wyłączone zostały materiały dotyczące podejrzenia nierzetelnego prowadzenia dokumentacji. W tej drugiej kwestii decyzje zapadną po wpłynięciu opinii biegłego z zakresu rachunkowości - powiedziała "Dziennikowi Bałtyckiemu" rzeczniczka prokuratury.

Czytaj: Ukradli mu słoiki. Trzymał w nich 3 miliony złotych!

 



Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki