Anarchiści OCENIAJĄ: policja morduje ludzi

2016-05-28 6:30

Poznańscy anarchiści odcinają się od trójki swoich towarzyszy, którzy próbowali podłożyć bombę pod radiowozami zaparkowanymi przed jednym z warszawskich komisariatów policji. Ale przy okazji oskarżają polską policję o brutalność, a nawet morderstwa!

Michał B., Tadeusz K. oraz Oskar K. to trójka anarchistów, która w nocy z niedzieli na poniedziałek próbowała przeprowadzić zamach bombowy na komisariat przy ul. 17 Stycznia w Warszawie. Zostali w porę ujęci i nie chcą rozmawiać ze śledczymi, ale wiadomo że ich akcja miała być zemstą za rzekomą brutalność policji wobec anarchistów z Poznania.

Wczoraj działacze Federacji Anarchistycznej ze stolicy Wielkopolski odcięli się od swoich towarzyszy. Odcięli się, ale słowa potępienia mieli głównie dla przedstawicieli policji. - Oskarżanie trojga osób kojarzonych ze środowiskami anarchistycznymi o próbę podpalenia policyjnych radiowozów jest sposobem na odwrócenie uwagi opinii publicznej od policyjnych nadużyć i zabójstw - przekonuje nas Marek Piekarski z poznańskiej FA.

Zobacz: Tragiczny wypadek w Białej. Nie żyje motocyklista

- Za śmierć osób zabitych przez policję nikt nie odpowiada. We Wrocławiu ginie Igor Stachowiak, a przyczyną śmierci była prawdopodobnie brutalność działań policji; niewykluczone, że celowa - mówi Piekarski.

O komentarz poprosiliśmy wysoko postawionego oficera z Komendy Głównej Policji. Nie chciał jednak komentować. - Po co mamy wchodzić w polityczną pyskówkę z anarchistami? Po za tym, jeśli ktoś uważa, że policja dopuszcza się nadużyć, powinien zgłosić to do prokuratury, a nie podkładać bomby - powiedział nam.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki