Bandzior spalił moje gołąbki [ZDJĘCIA]

2017-08-23 4:00

Andrzej Kotowski (57 l.) z Katarzynowa (woj. warmińsko-mazurskie) ociera łzy, wspominając gołębie, które przez lata troskliwie hodował. Kilka dni temu sąsiad podpalił mu gołębnik. 200 ptaków spłonęło żywcem! - To bandzior. Wyżył się na bezbronnych ptaszkach - mówi mężczyzna.

- Była noc. Obudził mnie skowyt psa. Wyjrzałem przez okno. Zobaczyłem płonący gołębnik. Wybiegłem z domu. Niestety, tylko kilkanaście gołębi zdołałem uwolnić. Moje ukochane ptaszki zginęły w strasznych męczarniach - opisuje pan Andrzej.

Na miejscu szybko pojawili się strażacy. Ugasili pożar. - Spaliło się około 200 gołębi różnych ras. Straty oszacowano na kwotę 10 tys. zł. Okoliczności zdarzenia wskazywały, że mogło dojść do celowego podpalenia - informuje st. sierż. Agata Kulikowska de Nałęcz z policji w Ełku.

Policjanci rozpoczęli śledztwo. Szybko zatrzymali podejrzanego, Cezarego S. (30 l.), mieszkańca Katarzynowa. Podczas przesłuchania przyznał się do podpalenia gołębnika.

- Mieszka kilka domów dalej. Kiedyś jeździł motorem bez tłumika pod moimi oknami. Szalał, palił gumę, rozpędzał się i hamował. Masakra. Byłem zmęczony po pracy, chciałem wypocząć, a tu ciągłe pierdzenie. Powiedziałem, żeby przestał. Ale to nie powód, by zabijać bezbronne zwierzątka - rozżalony pan Andrzej zaciska pięści.

Cezaremu S. grozi teraz kara do 5 lat więzienia. - Jest postrachem okolicy. Kiedyś zaatakował sąsiada nożem. Prawie go zabił. Odsiedział za to parę lat w więzieniu. Niczego go to nie nauczyło - mówi pani Anna (41 l.), mieszkanka wsi.

Zobacz: 18-latek rozjeżdżał ludzi w imię Allaha! 13 zabitych i setka rannych po ataku na promenadę w Barcelonie

Przeczytaj też: Atak NOŻOWNIKA w niemieckim Wuppertal!

Polecamy: Atak w Marsylii. Wjechał w ludzi na przystankach. Jedna osoba NIE ŻYJE. To nie zamach [RELACJA NA ŻYWO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki