Bielany: 18-letni Paweł C. maltretował, a potem zabił swojego kochanka

2010-12-24 11:11

Tragedia na Bielanach. W czwartek nad ranem do dyżurnego na komendzie zadzwonił 18-latek, który wyznał, że w nocy zabił swojego przyjaciela. Policjanci, którzy pojechali pod podany adres, znaleźli w mieszkaniu skrępowane zwłoki 21-letniego mężczyzny.

Zabił go jego nastoletni kochanek Paweł C., który od jakiegoś czasu mieszkał ze swoją ofiarą. Ale ich znajomość w końcu podzieliła chora zazdrość. 18-latek wyznał swojemu przyjacielowi, że go kocha, ale zamiast miłosnych dzwonów usłyszał, że ma się natychmiast wyprowadzić.

Między kochankami doszło do szarpaniny. Paweł C. skrępował 21-latka i maltretował go, a potem z zimną krwią zamordował. W końcu dręczony wyrzutami sumienia Paweł C. powiadomił policję. Przyznał się do zabicia przyjaciela.

Kronika kryminalna na SE.pl

Policjanci ustalają, co było przyczyną śmierci 21-latka. Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem Pawłowi C. grozi dożywocie. Morderca już trafił do aresztu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki