Zwłoki 48-letniej kobiety i 46-letniego mężcyzny odnaleziono w poniedziałek, 23 listopada. Jak ustalili funkcjonariusze z Lublina, obie ofiary miały poderżnięte gardła. - W poniedziałek wszczęliśmy śledztwo. - Czynności trwają. Przesłuchujemy świadków. Ze względu na dobro postępowania nie możemy jeszcze przekazać żadnych szczegółowych ustaleń - powiedziała Magdalena Kanadys-Marko, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Lublinie. Jak podaje Dziennik Wschodni, do morderstwa mogło dojść podczas libacji alkoholowej - policja wcześniej interweniowała tam kilkanaście razy. W związku z brutalnym morderstwem, zatrzymano już 26-letniego mężczyznę (nieoficjalnie wiadomo, że był on spokrewniony z 46-letnim mężczyzną). - Obecnie przebywa on w areszcie. Będziemy ustalali jego dokładną rolę w zdarzeniu - powiedziała Magdalena Kanadys-Marko.
Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy, 46-letni mężczyzna, prawdopodobnie bronił się przed napastnikiem. Wynika to z charakteru jego obrażeń. Ciała ofiar znaleziono w jednym z mieszkań w Lublinie, przy ulicy Motorowej.
Czytaj: Bestie z Rakowisk usłyszą wyrok