ambulans

i

Autor: ARCHIWUM

Brzeg. Wyniki sekcji zwłok Tymonka, który wpadł do studzienki

2015-05-28 10:49

Utonięcie oraz uraz głowy - to przyczyny śmierci 5-letniego Tymona, który 17 maja wpadł do źle zabezpieczonej studzienki kanalizacyjnej. To wstępne wyniki sekcji zwłok dziecka, które przeprowadził biegły - podaje Nowa Trybuna Opolska. Chłopiec, który przez pięć dni walczył o życie, zmarł 23 maja w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej.

Tragedia wydarzyła się 17 maja w Brzegu na Opolszczyźnie. Chłopiec razem ze swoją babcią był na spacerze i nagle wpadł do studzienki kanalizacyjnej. Po pięciu minutach został przetransportowany do szpitala, gdzie przez pięć dni lekarze walczyli o jego życie. 23 maja stało się najgorsze - chłopiec zmarł. Teraz prokuratura z Opola wstępnie ustaliła przyczyny zgonu 5-latka. Według wstępnych ustaleń biegłych, bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca był uraz głowy i utonięcie. Śledczy ustalili także, że studzienka do której wpadł 5-letni Tymon była źle zabezpieczona. - Postawiono zarzut kierownikowi budowy, który dopuścił się niewłaściwego zabezpieczenia studzienki kanalizacyjnej w trakcie przeprowadzanego remontu. Swoim działaniem naraził 5-letniego poszkodowanego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - powiedziała Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu. Mężczyźnie grozi do jednego roku więzienia.

Zobacz też: Brzeg. Nie żyje 5-letni Tymon, który wpadł do studzienki. Zarzut dla kierownika budowy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki