Na szczęście ktoś usłyszał przeraźliwe piszczenie zakopywanych piesków i zadzwonił na policję. Stróże prawa wraz z weterynarzem wydobyli je z mogiły. 18-latek został zatrzymany. Usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu do trzech lat więzienia. Uratowane od niechybnej śmierci szczeniaki trafiły do schroniska Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami we Włocławku. Czekają tam na dobrych właścicieli.
Chętni mogą dzwonić pod numer tel. 697 102 595.
Zobacz: Na jego komisariacie torturowali, został rektorem szkoły policyjnej