Dziesięć zastępów straży pożarnej walczyło z ogniem, który wybuchł w rejonie Zakładów Azotowych w Chorzowie. Palił się tam silnie toksyczny żółty fosfor. - Jeżdżą radiowozy i przez megafony przekazują informację: 'Uwaga tutaj policja, nastąpiło skażenie powietrza. Proszę zamknąć okna i pozostać w mieszkaniach' - informowali mieszkańcy. Jak opisuje TVN24, do wybuchu pożaru doszło po godzinie 23, w sobotę 19 sierpnia. Powodem wybuchu pożaru było rozszczelnienie się beczki z groźną substancją.
- Pożar jest ugaszony, ale zbierane są resztki fosforu. Jednak nie ma już niebezpieczeństwa - powiedział Arkadiusz Laboga, rzecznik Komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Chorzowie.
Zobacz też: Pożar w NAJWIĘKSZEJ czeskiej elektrowni tuż pod polską granicą. Są ranni [WIDEO]
Przeczytaj też: Tragiczny pożar w Szczecinie: NIE ŻYJĄ dwie osoby
Polecamy: Pożar budynku w Londynie. Świadek: Ludzie zaczęli krzyczeć