- Myślę, że kiedy mamy do czynienia z tak poważną postacią jak szef najbardziej wpływowego dziennika telewizyjnego, mamy barykadowanie się i szarpaninę z jego udziałem w obcym mieszkaniu, mamy resztki białego proszku i płytę z zoofilią, to na całym świecie byłby to temat. W USA, w Niemczech i w Polsce - tak Michał Majewski skomentował swoją publikację Wprost na temat Kamila Durczoka.
W tekście we Wprost jest napisane, że wśród osobistych rzeczy Durczoka znajdowała się "(...) płyta z filmem o treści zoofilskiej. Na filmie kobieta uprawiająca seks z koniem". Nie wiadomo, do kogo należała płyta, nie ma żadnych dowodów na to, kto jest właścicielem nagrania. Zarzuty, które stawia Wprost, są bardzo poważne, bo zoofilia w Polsce jest zabroniona.
Czym jest zoofilia? Zoofilia to rodzaj zaburzenia preferencji seksualnych. To stan, w którym jedynym sposobem osiągnięcia satysfakcji seksualnej jest wykonywanie czynności seksualnej, w czym uczestniczą zwierzęta. Wyróżniamy takie rodzaje zoofilii: avisofilię (związane z ptakami), ekwinofilię (pociąg seksualny do koni), kynofilię (związane z psami), ofidyfilię (z wężami) czy formikofilię (związane z owadami).
Polskie prawo a zoofilia
Artykuł 202. §3. stanowi, że „Kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, przechowuje lub posiada albo rozpowszechnia lub publicznie prezentuje treści pornograficzne z udziałem małoletniego albo treści pornograficzne związane z prezentowaniem przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".
Zobacz też: Sprawa Kamila Durczoka: Kto chce go ZNISZCZYĆ?
Zobacz jeszcze: Kuba Wojewódzki szydzi z afery z Durczokiem: "Nie czekając na panów z WPROST, donoszę na siebie tym oto zdjęciem"