Co się dzieje ze złotym pociągiem?

2015-11-10 11:30

Tajemniczy obiekt, którym bez wątpienia jest złoty pociąg, cały czas rozbudza wyobraźnię poszukiwaczy skarbów. Już wkrótce przekonamy się, czy tajemniczy obiekt, wokół którego zaczynają krążyć legendy, naprawdę istniał. W Wałbrzychu rozpoczynają się właśnie badania, które ostatecznie potwierdzą, czy złoty pociąg faktycznie został ukryty w dolnośląskim mieście.

Badania w Wałbrzychu zostaną przeprowadzone przez dwie grupy. W pierwszej znaleźli się między innymi Piotr Koper i Andreas Richte (to właśnie te osoby zgłosiły, że złoty pociąg znajduje się pod Wałbrzychem). - Badania mają udowodnić to, co my już wiemy, czyli, że pod ziemią znajduje się pociąg. Potrzebujemy trzech dni dobrej pogody na ich przeprowadzenie. Teraz, gdy teren jest oczyszczony z zarośli, te badania będą dużo dokładniejsze. Przeprowadzimy je na własny koszt - powiedział jeden z odkrywców w TVP Info. Gdy pierwsza grupa zakończy swoją pracę, na miejscu pojawią się specjaliści z Akademii Górniczo-Hutniczej.

Zobacz: Złoty pociąg. 5 rzeczy, które powinieneś o nim wiedzieć

Legenda złotego pociągu

Pociąg miał wyruszyć w listopadzie 1944 roku z zakładów zbrojeniowych w Petersdorfie. Ponoć znajdowały się w nim tajne dokumenty, dzieła sztuki, złoto, słynna Bursztynowa Komnata. Skład miał zostać zatrzymany, a cała obsługa - zamordowana. Esesmani mieli zastąpić niemieckich żołnierzy i kolejarzy. Pociąg miał wjechać tajnym tunelem do podziemnego kompleksu w górze Sobiesz pod Piechowicami na Śląsku.

Zobacz też: Złoty pociąg to BZDURA?! Nowe fakty

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki