Wideo
Pogoda
Quizy
Samolot z Anną Jantar na pokładzie rozbił się po locie, który rozpoczął w USA. Samolot PLL LOT Ił-62 "Mikołaj Kopernik” wystartował z lotniska im. J.F. Kennedy'ego w Nowym Jorku 13 marca 1980 roku z opóźnienie. Maszyna miała wylecieć o 19.00, czasu miejscowego, ale z powodu silnych opadów śniegu lot przełożono. Start odbył się o 21.18, samolot ruszył w kierunku Warszawy.
Cały lot odbył się spokojnie i bez niebezpiecznych niespodzianek, jakie często towarzyszyły wówczas latającym Iłami. Samoloty rosyjskiej konstrukcji miały nieraz problemy z silnikami czy podwoziem. Bywało, że samolotu musiały kołować nad lotniskami, w czasie gdy załoga naprawiała usterki. O rosyjskich Iłach mówiło się „latające trumny” i „Chcesz być pyłem, lataj Iłem”, te maszyny bardzo często ulegały katastrofom.
Do godziny 11.00 czasu polskiego lot przebiegał zgodnie z planem, a piloci, którzy łączyli się z wieżą kontrolną Okęcia nie zgłaszali żadnych problemów technicznych. Dopiero około 11.15 doszedł pierwszy sygnał o kłopotach z sygnalizacją działanie podwozia, podwozie zostało zablokowane. Gdy samolot zszedł na drugi krąg, doszło do pęknięcia wala łączącego turbinę ze sprężarką ciśnienia w silniku. Pilot chciał podejść do lądowania, by sprawdzić czy to sygnalizator zawalił. Okazało się, że to nie tylko problemy z podwoziem, ale turbina uszkodziła silnik. To właśnie przez awarię silnika maszyna zaczęła spadać, wybuchła i runęła! Rozbił się 500 m od pasa, nieopodal lotniska Okęcie w Warszawie.
Tuż po katastrofie samolotu powołana została komisja, która miała zbadać sprawę i poznać przyczyny wypadku. Wskazano oczywiście na awarię, ale jak się okazało wina leżała także gdzie indziej. Jak wynika z akt śledztwa, które gromadzi IPN, już na trzy lata przed tragedią dyrekcja LOT była zmuszana przez ówczesny rząd do oszczędności. Dlatego latały zużyte do granic możliwości maszyny, oszczędzano także na paliwie. „Gdy więc w efekcie koszmarnych zaniedbań doszło do wielkiej katastrofy, wszelkie informacje o nadużyciach starannie ukryto. Kompromitowały one bowiem elity władzy w PRL” czytamy na newsweek.pl.
Na pokładzie samolotu Ił-62 „Mikołaj Kopernik” znajdowało się 77 pasażerów i 10-osobowa załoga. Niestety, nikogo nie udało się uratować, wszyscy będący w samolocie zginęli. Wśród pasażerów była właśnie Anna Jantar, która w latach 80. była jedną z najbardziej popularnych i lubianych piosenkarek. Osierociła 4-letnią córeczkę Natalię Kukulską.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Jak Annę Jantar wspominają Bogusław Mec, Maria Szabłowska i Andrzej Kosmala
Podcasty
Playlisty tematyczne
