Córka ZABITEJ w Kamieniu Pomorskim pary chce zostać policjantką i łapać PIJANYCH kierowców!

2014-10-21 12:16

1 stycznia 2014 roku okazał się tragicznym dniem dla 11-letniej Julki. Jej rodzice byli jednymi z 6 ofiar masakry w Kamieniu Pomorskim, jaką spowodował naćpany i pijany kierowca. Po 11 miesiącach dziewczynka deklaruje, że zostanie policjantką i będzie łapać pijanych kierowców.

Kompletnie pijany i naćpany Mateusz S. wjechał rozpędzonym BMW w przechodniów. W wyniku tragicznego wypadku zginęło 6 osób, w tym rodzice 11-letniej Julki. Sama dziewczynka wyszła cało z wypadku dzięki ojcu, który osłonił ją swoim ciałem.

Dziewczynka do dziś ma traumę. Szokujące przeżycia sprawiły, że Julka w przyszłości chciałaby bronić społeczeństwo przed pijanymi wariatami drogowymi. 11-latka chce zostać policjantką i łapać pijanych kierowców. W decyzji wspierają ją dziadkowie, którzy opiekują się Julką od momentu wypadku - czytamy w "Fakcie".

Zobacz też: Wypadek w Strzegomiu (woj. dolnośląskie). Zginął nastolatek, który uciekł z ośrodka wychowawczego

Julka wciąż bardzo przeżywa stratę rodziców. Codziennie pojawia się z dziadkami na cmentarzu. Wieczorne czytanie bajek z mamą zastąpił jej pluszowy miś, z którym nie rozstaje się na krok.

Proces pirata drogowego wciąż trwa. Już w środę powinien zapaść wyrok. Mateuszowi S. grozi do 15 lat więzienia.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki